Polacy za granicą

Miniony weekend wśród polskich zawodników na zagranicznych parkietach upłynął pod znakiem Michała Ignerskiego, który w spotkaniu ligi rosyjskiej rzucił 24 punktu potwierdzając, że jest w coraz lepszej formie. Tym razem gorszy występ zanotował za to Szymon Szewczyk.
news

Szymon Szewczyk, który w rozgrywkach ligi włoskiej legitymuje się średnimi 12,3 punktu i 6,8 zbiórki tym razem zanotował gorszy występ statystycznie, bo zapisał na swym koncie tylko 4 punkty i 4 zbiórki spędzając na parkiecie 14 minut. Za to jego Umana Walencja pokonała Scavolini Pesaro 71:58 i z bilansem 2-2 zajmuje 8. miejsce.

Wciąż pierwszych minut na parkietach włoskiej LegaBasket oczekuje Jakub Wojciechowski z Benettonu Treviso. W ten weekend jego ekipa wygrała z Basket Cantu 72:55 i obecnie ma bilans 2-2.

Świetną formę podtrzymuje za to grająca w 2 lidze włoskiej Magdalena Losi z Vassalli Vigarano. Tym razem rzucając 21 punkty i zbierająć 3 piłki walnie przyczyniła się do zwycięstwa 84:40 z Robą Bortago. Drużyna Polski z bilansem 5-1 jest wiceliderem grupy północnej. Nieco gorzej tym razem zagrała za to inna nasza rodaczka z 2 ligi włoskiej, czyli Karolina Piotrkiewicz z Iveco Lenzi Bolzano. W 30 minut zapisała na swym koncie 10 punktów i 7 zbiórek.

Wciąż bez zwycięstwa pozostaje za to Patrycja Gulak-Lipka, która również występuje we Włoszech, lecz w ekstraklasowym Alcamo. Reprezentantka Polski powróciła do pierwszej piątki i w meczu z Familia Schio nie zeszła z parkietu nawet na minutę. W tym czasie miała 12 punktów i 5 zbiórek, będąc czołową zawodniczką swej ekipy w starciu z dotychczasowym wiceliderem tabeli.

Coraz lepiej w Czechach spisuje się też Paweł Mróz. Środkowy Basketbal Svitavy rozegrał w minionym tygodniu dwa spotkania - najpierw spędził na parkiecie zaledwie 13 minut, lecz w weekend w wygranym aż 90:65 spotkaniu z NH Ostrawa w 25 minut zdołał rzucić 20 punktów i zebrać 8 piłek, co było jego najlepszym występem w tym sezonie.

Miniony tydzień należał jednak zdecydowanie do Michała Ignerskiego. Skrzydłowy BK Niżny Nowogród co prawda nie uchronił swojej drużyny od mininalnej porażki 88:89 ze Spartakiem Primoje, lecz grając 39 minut uzbierał aż 24 punkty i 6 zbiórek.

Pauzował za to Thomas Kelati, który wciąż nie może odnaleźć formy po mistrzostwach Europy 2011 na Litwie. Jego Chimki Moskwa z bilansem 2-0 są wiceliderem ligi rosyjskiej.

Swoją "cegiełkę" do zwycięstwa przed własną publicznością z Ratiopharm Ulm 61:59 dołożył Robert Tomaszek. Podkoszowy s.Oliver Wurzburg spędził na parkiecie 11 minut, popęłniając w tym czasie 4 faule.

Wciąż bez euroligowego zwycięstwa pozostaje Daria Mieloszyńska-Zwolak z Tarbes Gespe Bigorre. Nasza rodaczka w środę w rozgrywkach międzynarodowych rozegrała 20 minut, lecz w tym czasie zapisała na swym koncie 2 punkty, 2 zbiórki i asystę. Lepiej statystycznie wypadała w weekend w ramach ligi francuskiej, kiedy to w starciu z Landes w 17 minut uzbierała 4 "oczka" i 2 zbiórki.

W Grecji najlepszym strzelcem Panathinaikosu Ateny w 3. kolejce był dysponujący polskim paszportem David Logan. Były obrońca m.in. Asseco Prokomu Gdynia rzucając 15 punktów poprowadził "Zielone Koniczynki" do łatwego zwycięstwa 93:58 z Ikaros Kalitea.

udostępnij