Ostatnie 10 minut zawodów podopieczni Sebastiana Potocznego wygrali bowiem 21:8, już wcześniej zaznaczając jednak swoją przewagę. Do przerwy WKK prowadziło różnicą dziesięciu punktów (38:28), a w sukcesie wrocławianom nie przeszkodziła nawet gra w trzeciej kwarcie.
AW