Zapowiedź 8. kolejki: Start zrówna się z liderem?

NETO Sokół Łańcut mecz z AZS Radex Szczecin z grudniowej kolejki spotkań rozegrał w ostatni poniedziałek awansem, na skutek czego został samotnym liderem pierwszej ligi. Szansę na zrównanie się z łańcucką drużyną mają koszykarze Startu Gdynia, którzy w najciekawszym starciu kolejki zmierzą się ze Spójnią Stargard Szczeciński. Interesujące powinny być także zawody w Toruniu oraz Dąbrowie Górniczej.
news

MKS Znicz Basket Pruszków - Focus Mall Sudety Jelenia Góra (sobota, godzina 16:00)

Co łączy Znicza Basket i Sudety? Nie tylko sam fakt rywalizacji w pierwszej lidze. Oba zespoły w środę pożegnały się z rozgrywkami o Puchar Polskiego Związku Koszykówki, grając bez istotnych graczy. Na problemy kadrowe narzekają zwłaszcza w Pruszkowie, gdzie w odstępnie dwóch dni urazów nabawili się dwaj rozgrywający. Pierwszy, czyli Marek Szumełda-Krzycki najprawdopodobniej będzie pauzował do końca roku, zaś Adrian Suliński nadal czeka na diagnozę. W tej sytuacji jeleniogórzanie, którzy dobrze czują się w wyjazdowych spotkaniach (bilans 2-1) wcale nie stoją na straconej pozycji. Zwłaszcza, że ostatnio nauczyli się grać bez kontuzjowanego Przemysława Hajnsza, a w niemal życiowej formie jest Łukasz Niesobski. Ten mecz rozstrzygnie się na obwodzie, gdzie z konieczności grą pruszkowian może kierować nawet 17-letni Michał Potraski. Trzecia wygrana Sudetów na pewno nie będzie niespodzianką.

Start Gdynia - KS Spójnia Stargard Szczeciński (sobota, godzina 17:00)

Do poprzedniej kolejki wszystko rozwijało się po myśli Spójni. Gracze Tadeusza Aleksandrowicza, głównie dzięki mądrej grze w obronie, najdłużej spośród wszystkich drużyn pierwszej ligi nie przegrali meczu. Niedoskonałości stargardzkiej drużyny przed tygodniem obnażyli jednak koszykarze NETO Sokoła Łańcut, osiągając przygniatającą przewagę po przerwie. Czy z tej lekcji Spójnia wyciągnęła wnioski? Znając trenera Aleksandrowicza na pewno tak! Goście do Gdyni powinni przyjechać wypoczęci, gdyż na ostatni mecz o Puchar Polskiego Związku Koszykówki do Świecia udali  się w mocno rezerwowym składzie. Start poza wpadką w Krośnie w pierwszej lidze spisuje się jednak równie dobrze, dzięki czemu jest na drugim miejscu w tabeli. W przypadku wygranej gospodarze mają szansę zrównać się z pauzującym Sokołem, na skutek gorszego stosunku koszy rzuconych do straconych graczom Pawła Turniewicza nawet w przypadku wygranej ciężko będzie przeskoczyć rywali w tabeli. Interesująco zapowiada się zwłaszcza rywalizacja rozgrywających. Tomasz Ochońko kontra Grzegorz Mordzak, to będzie się oglądać!

AZS WSGK POLFARMEX Kutno - MKS Budimpex Polonia Przemyśl (sobota, godzina 17:30)

Akademicy, choć skład mają nienajgorszy, w rozgrywkach pierwszej ligi jakoś nie mogą się odnaleźć. Wygrali tylko jedno z sześciu spotkań, a z przebiegu gry swoich podopiecznych nawet w zwycięskim spotkaniu Jarosław Krysiewicz nie był zadowolony. W ostatniej kolejce AZS nie grał, dzięki czemu do starcia z Polonią mógł się przygotować optymalnie. Zwłaszcza, że „Niedźwiadki” w obcych halach radzą sobie przeciętnie, a do tej pory nie wygrały meczu poza Przemyślem. Sobotni mecz będzie szczególny zwłaszcza dla Pawła Pydycha, który w ostatnim sezonie wprowadził kutnian do pierwszej ligi, ale latem przeniósł się na Podkarpacie. Więcej atutów, zwłaszcza pod koszem, przemawia na korzyść AZS, czy to się potwierdzi po końcowej syrenie?


MKS Start Lublin - PoloMartket Sportino Inowrocław (sobota, godzina 18:00)

Chyba tylko w Kutnie i Krośnie nastroje są porównywalne do tych, które panują teraz w Lublinie i Inowrocławiu. Co ciekawe Start najtrudniejsze spotkania ma jeszcze przed sobą, a komplet punktów wywalczył tylko w starciach z dwoma beniaminkami. Zwłaszcza trzy ostatnie mecze ligowe dały włodarzom Startu sporo do myślenia. W żadnym z nich, choć rywale poza Rosą Radom, do czołówki nie należą, lublinianie nie mieli wiele do powiedzenia. Bolączką zespołu Dominika Derwisza są zwłaszcza problemy na obwodzie, gdzie pierwszym rozgrywających miał być Michał Sikora. Doświadczony koszykarz boryka się jednak z problemami zdrowotnymi, a zastępujący go Kamil Michalski gra nierówno. Z tego powodu w ostatnich godzinach okienka transferowego Start pozyskał Piotr Pustelnika, który nie mógł się odnaleźć w Kutnie po awansie zespołu do pierwszej ligi. Były koszykarz KKS Tychy do gry w nowym zespole przystosował się szybko i pokazał, że może być wzmocnieniem Startu. Po kolejnym tygodniu wspólnych treningów może być jeszcze lepiej. Sportino jako jedyne nie wygrało jeszcze meczu w rozgrywkach, ale z tygodnia na tydzień prezentuje się lepiej. Ten mecz może być bardzo wyrównany, a o sukcesie którejś ze stron będą decydować pojedyncze zagrania.


MKS Dąbrowa Górnicza - Siedlecki Klub Koszykówki Siedlce  (sobota, godzina 18:00)

Po dwóch nieudanych podejściach do Tauron Basket Ligi w Dąbrowie Górniczej zdecydowano się na przemeblowanie składu, który częściowo został odmłodzony. Na razie ten ruch przynosi połowiczne korzyści, ale trzeba pamiętać, że czas pracuje na korzyść graczy Wojciecha Wieczorka. Zwłaszcza, że do optymalnej dyspozycji, powoli lecz systematycznie zaczyna dochodzić rozgrywający Grzegorz Grochowski, dla którego jest to pierwszy sezon w tej klasie rozgrywek. SKK to zespół doświadczony, nie grający do tej pory na miarę drzemiącego w nim potencjału. Widać to zwłaszcza na tle konfrontacji z równie silnymi rywalami, gdzie potrzebne jest zaangażowanie od pierwszej do ostatniej minuty. Siedlczanom na razie go brakuje i głównie z tego powodu przegrali tyle samo spotkań co wygrali. Na uwagę zasługuje powrót do Dąbrowy Górniczej Radosława Basińskiego. Ten 32-letni rozgrywający w MKS grał przez pięć lat, ale po ostatnim nieudanym dla klubu sezonie, rozstał się z zespołem. W Siedlcach prezentuje się poprawnie, lecz do czasów gry w drużynie z Zagłębia na razie nie nawiązał. Czy powrót do miasta swojego byłego pracodawcy, wyzwoli w koszykarzu dodatkowe pokłady energii?


POLSKI CUKIER SIDEn Toruń - Rosa Radom (niedziela, godzina 17:00)

Temu spotkaniu trenerzy i koszykarze SIDEnu od dłuższego czasu podporządkowywali swój harmonogram pracy. Jeszcze przed ubiegłotygodniowym starciem z Polonia Przemyśl z obozu torunian dało się słyszeć głosy, że będzie to mecz, stanowiący przetarcie przed Rosą. Te deklaracje dają sporo do myślenia, zwłaszcza koszykarzom z Radomia, którzy beniaminka przyjadą podrażnieni porażką ze Zniczem Basket. Podopieczni Piotra Ignatowicza przegrali po dogrywce, do której sami doprowadzili, tracąc niemal wszystkich doświadczonych graczy z powodu nadmiernej liczby fauli w doliczonym czasie gry. Zwycięzca tej konfrontacji może być tylko jeden, a przegrany na pewno będzie czuł niedosyt. Strata punktów, głównie Rosie, może zamknąć drogę do czołowych miejsc w tabeli, co w kontekście walki o awans do Tauron Basket Ligi będzie bardzo ważne. Do tego meczu niezwykle zmotywowany powinien być zwłaszcza Hubert Radke, który w nienajlepszych okolicznościach rozstał się z SIDEnem w połowie ubiegłego sezonu.


AZS Radex Szczecin - Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno (niedziela, godzina 17:30)

W Krośnie nie mają miłych wspomnień ze starć z drużynami z zachodniopomorskiego. Na inaugurację rozgrywek MOSiR poniósł bowiem bolesną porażkę ze Spójnią Stargard Szczeciński i to grając w optymalnym składzie. Dopiero później kontuzje wyeliminowały z kadry meczowej dwóch środkowych, którzy mieli decydować o obliczu zespołu pod koszem. Dusan Radovic w podkarpackim klubie pracuje już ponad dwa tygodnie, miał więc trochę czasu na przekonanie zawodników do swojego sposobu patrzenia na koszykówkę. W Szczecinie nie będzie mu łatwo wygrać. AZS jest bowiem drużyną własnego parkietu. Na wyjeździe nie wygrał żadnego z czterech spotkań, ale w roli gospodarza jeszcze nie poniósł porażki. To musi dawać do myślenia. Największym problemem Zbigniewa Majcherka jest plaga kontuzji. Jeszcze nie zdążyli się wyleczyć bracia Majcherkowie, Jerzy Koszuta, a także Tomasz Balcerek, który do składu wrócił dopiero tydzień temu, a już z powodów zdrowotnych wypadli kolejni. Co gorsza na dłużej, mowa o Krzysztofie Mielczarku i Karolu Pytysiu, stanowiących o sile AZS pod koszem. W tej sytuacji każdy wynik tej konfrontacji jest możliwy.

udostępnij