Problemem Koszalina są bardzo długie przestoje. W trzeciej kwarcie spotkania z UKS Jadwiga Inowrocław zawodniczki UKS 16 rzucił zaledwie 2 punkty, zaś w pierwszej części meczu z MUKS-em Unią Basket Ostrołęka tylko 1. To miało decydujący wpływ na wyniki obu spotkań koszalinianek w ćwierćfinałach. Wśród pokonanych fatalnie wypadły zawodniczki pierwszej piątki, które w sumie zdobyły zaledwie 4 punkty.
GTK Gdynia ma walczyć o finałową część turnieju młodziczek, w której zagra osiem najlepszych drużyn. Na otwarcie ćwierćfinałowej rywalizacji zespół z Trójmiasta uległ jednak Unii Basket. Dzień później było już lepiej. GTK przez cały mecz z UKS Jadwigą Inowrocław prezentowało równą formę, wygrywając wszystkie cztery kwarty meczu. Gdynianką nie przeszkodziła słabsza dyspozycja Jowity Ossowskiej, która rzuciła co prawda 16 punktów, ale przy kiepskiej skuteczności z gry (zaledwie 28 procent). W całym spotkaniu miejscowe zanotowały 35 zbiórek, czyli tyle samo co cały zespół GTK miał w ataku.