Zawodniczki trenera Cezarego Nowaka wyszły na parkiet bardzo zmobilizowane i od początku meczu dobrą obroną starały się nie pozwalać na łatwe punkty koleżankom z Rybnika. Pierwsza kwarta 18:10 dla gospodyń, które już w drugiej części bardziej rozgrzane, pewniejsze broniły jeszcze mocniej i skutecznie wykańczały swoje akcje. Pozwoliło to lubliniankom schodzić do szatni z przewagą 19 punktów.
Po przerwie AZS UMCS nadal nie odpuszczał w obronie i powiększał przewagę. Trzecia odsłona 24:15 dla ekipy z Lublina. W ostatniej części pewny już zwycięstwa Cezary Nowak dał pograć zmienniczkom, które poradziły sobie całkiem nieźle, choć kwartę wygrały zawodniczki z Rybnika. Końcowy wynik jednak bardzo satysfakcjonujący dla gospodyń, które wraz z drużyną z Wołomina zapewniły już sobie awans do turnieju finałowego.
Warto wspomnieć, że gospodyniom podczas meczu kibicował kapelan lubelskich sportowców ksiądz Jan Kiełbasa, który częstował kibiców cukierkami, a po meczu nagrodził trenerów i dziewczęta obu ekip solidną porcją słodyczy.
Wojtek Lembrych, lubelskikosz.pl