Grupa A: W starciu MUKSów lepszy ten z Płocka

Zawodniczki MUKSu 21 Płock sprawczyniami pierwszej niespodzianki w turnieju finałowym Mistrzostw Polski Kobiet U16. Drużyna dowodzona przez trenera Ireneusza Jasińskiego, dość nieoczekiwanie, ale w pełni zasłużenie pokonała jednego z faworytów całej rywalizacji MUKS Poznań 72:56. O końcowym triumfie płodczanek przesądziła druga i trzecia część meczu.

zobacz statystyki meczu

Od pierwszego gwizdka arbitra inicjatywę miały poznanianki, które po kilku początkowych minutach prowadziły 7:2, a kilkadziesiąt sekund później 10:5. Główna w tym zasługa przede wszystkim Dominiki Owczarzak. Po okresie przewagi miejscowych do głosu doszły przyjezdne, które szybko doprowadziły do stanu (10:9), a później ponownie oddały pola faworyzowanemu MUKSowi. Bardziej doświadczone i ograne podopieczne trenera Andrzeja Jabłońskiego, taki przebieg wydarzeń potrafiły wykorzystać i objąć w krótkim czasie pięciopunktowe prowadzenie 14:9. I jak się później okazało wygrać premierową część meczu 19:12.

Druga kwarta zaczęła się od indywidualnych popisów niekwestionowanej liderki drużyny ze stolicy Wielkopolski, czyli wspominanej znacznie wcześniej Owczarzak. Ta grała wręcz, jak natchniona raz za razem dziurawiąc siatkę płockiego kosza. Działo się tak jednak tylko do stanu 26:12 dla tutejszych. Od tego momentu to goście z Mazowsza konsekwentnie odrabiały straty. Dobrze spisywała się Joanna Domańska, którą dzielnie wspomagały Iweta Nowak i Martyna Czarnecka. W efekcie czego do szatni obie ekipy udały się przy minimalnej przewadze koszykarek z Grodu nad Wartą.

Po krótkiej wizycie w szatni i konwersacjach ze szkoleniowcami emocje na parkiecie nie zmalały. Wręcz przeciwnie. Mogliśmy obserwować wiele ciekawych i skutecznych zagrań. Sporo walki, pełnego zaangażowania. Rezultat pojedynku cały czas był na styku. W końcowych minutach trzeciej kwarty bardziej skutecznie i spokojnie zagrały dziewczęta z Płocka, które umiejętnie wykorzystały nieskuteczność miejscowych obejmując nawet ośmiopunktowe prowadzenie. To był koniec emocji? Absolutnie nie! Znów do gry wróciła Dominika Owczarzak i jej koleżanki, które zdołały odrobić część strat do swoich imienniczek z okolic Warszawy. Przed ostatnią odsłoną na tablicy świetlnej widniał rezultat 53:45 dla MUKS 21 Płock. Końcowy rezultat nadal więc pozostawał sprawą otwartą.

Początek ostatniej odsłony to popis Dominiki Owczarzak, która zanotowała run 4:0 i tym samym nadal podtrzymała szansę na ostateczny sukces swoje oraz swoich koleżanek (53:49). Trener Ireneusz Jasiński poprosił po chwili o czas. Czas wykorzystał dość skrupulatnie, bo powrocie na parkiet jego podopieczne uspokoiły nieco grę i zwiększyły swoją przewagę (61:49). Grają konsekwentnie, wytrwale, a przede wszystkim spokojnie triumfowały niespodziewanie dziewczęta z Płocka 72:56.

Do zwycięstwa swoje koleżanki poprowadziło trio w składzie Karolina Sikorska (23 punkty) oraz Joanna Domańska (17 oczek) i Iweta Nowak (13 oczek). W szeregach pokonanych prócz wspominanej już wielokrotnie Dominiki Owczarzak (22 punkty) na wyróżnienie zasługują również Aneta Burandt oraz Patrycja Klatt. Obie wspomniane koszykarki zdobyły solidarnie po 11 punktów.

 Ł.K.

udostępnij