Czasem do awansu do półfinału wystarczy równa forma tylko trzech zawodniczek. Najlepiej widać to na przykładzie UKS SP 27 Katowice, który w decydującym meczu krakowskiego turnieju wygrał dzięki dobrej dyspozycji rzutowej tria Marta Wąsala - Marta Wawrzonek - Anna Gajda. Wymienione zawodniczki rzuciły bowiem w sumie aż 50 z 59 punktów dla swojego zespołu, średnio przekraczając dwucyfrową granicę zdobytych punktów. Na przegrywające w każdym meczu czwartą kwartę szprotawianki to wystarczyło.
Najsłabszy z przebiegu całego turnieju Orlik 2, nie miał większych szans z najlepszą Wisłą. Spotkanie rozstrzygnęło się już przed przerwą, a gospodynie turnieju wygrały wszystkie kwarty meczu. Każda różnicą minimum siedmiu punktów. Podobnie, jak w przypadku pierwszego spotkania tej grupy, głównie trzy koszykarki zapewniły Wiśle zwycięstwo. Aneta Jędrszczyk, Katarzyna Krajewska i Agnieszka Hyczkiewicz w sumie zdobyły więcej punktów (47), niż zespół z Białej Podlaskiej (32).