Warszawianki zaczęły spotkanie bardzo dobrze i już po pierwszej kwarcie miały sześć punktów zaliczki. Bardzo dobrze grała Dominika Miłoszowska, która jednak w drugiej kwarcie miała już na swoim koncie trzy przewinienia i musiała usiąść na ławce. Fakt ten wykorzystały rywalki, które jeszcze przed przerwą zmniejszyły swoje straty do zaledwie jednego punktu, a duża w tym zasługa Katarzyny Cichej.
Po przerwie SKS 12 zdobyło 9 punktów z rzędu i odskoczyło na 10 punktów. Czwarte przewinienie oznaczało jednak kolejną wycieczkę na ławkę Miłoszowskiej. To oznaczało kolejną szansę dla rywalek, żeby zniwelować straty.
W decydującej kwarcie na boisku pojawiła się jednak Miłoszowska, a to bardzo uspokoiło grę Warszawianek. Miłoszowska ostatecznie dograła spotkanie do końcowego gwizdka, a w swoich statystykach zapisała 17 punktów i 12 zbiórek. To znacznie pomogło SKS 12 w odniesieniu drugiej wygranej na turnieju w Koninie. Kolejny dobry mecz rozegrała również Monika Skrzecz. Córka znanego trenera Romana Skrzecza wywalczyła 16 punktów i 7 zbiórek.
W ekipie UKS Basket Aleksandrów Łódzki 27 punktów wywalczyła Iga Walentowska, ale grała przy tym na fatalnej skuteczności. W całym meczu liderka Basketu trafiła bowiem zaledwie 9 z 31 oddanych rzutów.
