Grupa XII: W Koninie pełna jasność

Gospodynie turnieju grały mecz o życie, gdyż porażka oznaczała koniec marzeń o awansie do turnieju finałowego. Koszykarki z Konina zaczęły bardzo dobrze i po pierwszej kwarcie nawet prowadziły. Marzenia o wygranej zakończyły się jednak w trzeciej kwarcie spotkanai.

zobacz statystyki meczu

Koninianki zaczęły bardzo dobrze, a duża w tym zasługa Natalii Urbaniak, która w pierwszej kwarcie zdobyła 13 punktów z 17 swojego zespołu, a MKS MOS prowadził różnicą 4 punktów. Polkowice przegrywały, bo do kosza trafić nie umiała liderka zespołu Karolina Puss. Ta swoją niemoc strzelecką przełamała dopiero w 15 minucie, gdy po 10 kolejnych pudłach w rzutach z gry, w końcu trafiła. To podziałało dobrze na jej koleżanki, które na przerwę do szatni schodziły prowadząc 29:25.

Puss bardzo mocno skorzystała na przerwie. Drugą połowę rozpoczęła bowiem od dwóch kolejnych trójek, a MKS Polkowice zanotowały run 16:0! Ten fragment spotkania ustawił losy meczu, gdyż po trzech kwartach polkowiczanki miały 19 punktów przewagi.

W ostatniej kwarcie nic się już nie zmieniło. Polkowice wygrały swój drugi mecz w konińskim półfinale, a wygrana ta oznacza, że turniej został rozstrzygnięty. Do finału awansowały bowiem ekipy z Warszawy i Polkowic, które w ostatnim dniu turnieju zmierzą się ze sobą w walce o triumf w turnieju półfinałowym.

Puss ostatecznie zakończyła spotkanie z 16 oczkami, 15 zbiórkami, 5 asystami i 4 blokami. Urbaniak natomiast po fantastycznej pierwszej kwarcie później miała już problemy ze zdobywaniem punktów. W całym meczu uzbierała ich bowiem 18, przy 13 z pierwszej kwarty.

udostępnij