Koszykarze warszawskiej Polonii mogli sobie już w sobotę zapewnić awans do turnieju finałowego. Warunkiem było pokonanie gospodarzy turnieju, zawodników Pyry. Sztuka ta jednak ekipie ze stolicy Polski nie udała. Podopieczni Macieja Piekarczyka od początku bowiem przejęła inicjatywę. Poznaniacy grali pewnie i skutecznie, dlatego już przed przerwą mieli jedenastopunktową zaliczkę.
Warszawiacy, którzy pierwszego dnia turnieju pokonali po dogrywce WKS Śląsk Wrocław, tym razem nie potrafili znaleźć recepty na rozmontowanie gospodarzy. Pyra grała konsekwentnie, kontrolowała wynik i ostatecznie wygrała zasłużenie 67:52.
Pyra wygrała, bo miała w swoich szeregach bardzo skutecznie grający duet w osobach Piotra Krauze i Michała Wielechowskiego. Obaj zakończyli to spotkanie z double-double w swoich statystykach. Krauze zaliczył 21 punktów i 13 zbiórek, natomiast Wielechowski 20 oczek i 10 zbiórek.
Po dwóch dniach turnieju poznańska Pyra jest już pewna awansu do turnieju finałowego. O drugie premiowane miejsce w niedzielę warszawska Polonia zagra z UKS Regis Wieliczką. Poza rywalizacją jest już WKS Śląsk Wrocław, któremu nawet ewentualna sensacyjna wygrana nad gospodarzami turnieju w ostatnim dniu turnieju na nic się zda.
