WKK rozkręcało się powoli, jakby chciało się przekonać na co stać sobotniego rywala. Pierwszą kwartę wrocławianie wygrali co prawda 30:20, ale momentami ŁKS prowadził z faworytami wyrównaną walkę. Na początku kolejnej odsłony łodzianom udało się nawet dojść na trzy punkty, wówczas zostali jednak solidnie skarceni. Podopieczni Piotra Gliniaka przyśpieszyli, odskakując na siedemnaście punktów (48:31). Tą stratę łodzianie próbowali odrobić jeszcze w trzeciej kwarcie, lecz stroną dominującą byli w niej tylko na samym początku. Załamani takim rozwojem wypadków na parkiecie koszykarze ŁKS-u ostatnią część zawodów przegrali z kretesem 8:25, a cały mecz 51:84. Dla WKK było to i tak najmniejsze zwycięstwo na centralnym szczeblu rozgrywek. Punkty dla pokonanych zdobyło tylko pięciu koszykarzy, wśród nich jeden rezerwowy Kamil Ufel.
22.05.2010 00:00
Grupa IX: Najmniejsza wygrana WKK
Nie ma mocnych na koszykarzy WKK Wrocław, którzy w kadetach kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Kolejny pokonany, ŁKS KM Łódź równorzędną walkę toczył tylko do połowy drugiej kwarty.