Od początku tego spotkania gdańszczanie dyktowali warunki, a zawodnikom Novum przypadła rola goniących. Już na samym początku Korsarze odskakują, ale po paru minutach niewielka przewaga znika. Wśród gdańszczan widać w tym okresie wyraźną dominację Rafała Stefanika, który w pierwszej kwarcie z 18 punktów swojej drużyny zdobywa 10. W całym spotkaniu natomiast notuje ich 26 i dodatkowo 21 zbiórek.
Po krótkiej przerwie znów Korsarze zaczynają mocno i początek drugiej kwarty to wynik 13:4. Do przerwy udaje im się wypracować 15 punktów przewagi. Po kolejnej, trzeciej, wyrównanej kwarcie przewaga ta utrzymuje się nadal i nic nie zwiastuje by miało się coś już zmienić. Jednak ostatnia odsłona to zryw bydgoszczan. Otwierają tą kwartę rezultatem 0:6 i systematycznie odrabiają straty. Na dwie minuty przed końcem spotkania z 15 punktowej przewagi pozostaje już tylko jedno oczko i zwycięstwo wydaje się być w zasięgu.
Jednak w końcówce, za pięć przewinień, boisku musi opuścić Damian Jaszke, który dziś był motorem napędowym swojej drużyny (18 punktów i 12 zbiórek). To osłabienie sprawia, że końcówka należy do Korsarzy i nie pozwalają sobie odebrać zwycięstwa. Trzecie miejsce w tym turnieju przypada więc gdańszczanom, a koszykarze Novum kończą turniej bez zwycięstwa.
