Pierwsza kwarta nie zapowiadała jeszcze takiej tragedii w wykonaniu łodzianek, które do konfrontacji z faworyzowanymi gospodyniami finałowego turnieju przystąpiły załamane minimalną porażką z UKS Huragan Wołomin. Po 10 minutach gry MUKS prowadził co prawda 31:19, ale momentami nawiązywał wyrównaną walkę z rywalkami. W trzech kolejnych kwartach ŁKS zagrał jednak fatalnie, zwłaszcza w ataku.
Duża w tym zasługa twardej obrony w wykonaniu koszykarek MUKS-u, które nie zadowoliły się prowadzeniem, tylko konsekwentnie dążyły do osiągnięcia przygniatającej przewagi. Przez kolejne trzy części meczu ŁKS rzucił 24 punkty, na zakończenie zawodów notując fatalną skuteczność z gry (zaledwie 21 procent).
Jeszcze gorzej wypadł wskaźnik Evaluation całego zespołu, który wyniósł minus dwa. Pięć zawodniczek zanotowało co prawda pozytywne statystyki, ale cztery zakończyły mecz z wynikiem ujemnym. Dla porównaniu najniższy eval w MUKS-ie wyniósł plus cztery.
Najwięcej punktów (po 16) dla miejscowych zdobył duet Magdalena Ziętara - Dominika Owczarzak. Obie koszykarki na parkiecie nie przebywały dłużej jak 18 minut!