Spotkanie o złoty medal w pierwszej piątce ekipy z Poznania rozpoczyna Ramona Casimiro, podstawowa rozgrywająca MUKSu wraca po długiej kontuzji, ale jest to tylko symboliczny powrót. Po 38 sekundach gry Casimiro zastępuje Nikola Kasperska, która rzutem za 3 punkty zdobywa pierwsze punkty dla poznanianek. Trójką odpowiada Agata Dobrowolska. Podopieczne Iwony Jabłońskiej są jednak świetnie dysponowane rzutowo, w pierwszy 7. minutach pierwszej kwarty aż czterokrotnie trafiają za trzy punkty i obejmują prowadzenie 20:9. Pierwszą kwartę MUKS wygrywa 27:12, w sumie trafiają pięć razy za trzy punkty.
Drugą kwartę MUKS otwiera trójką Idziorek, a chwilę później za dwa trafia Anna Tanasiejczuk i Arkadiusz Rusin prosi o przerwę, jest 32:14 dla podopiecznych Iwony Jabłońskiej. Po skutecznych akcjach Karoliny Puss i Agaty Szczepanik ekipa MKSu zmniejsza straty do 14 oczek (23:37). Na więcej jednak ekipy MKSu w pierwszej połowie nie było już stać, po 20. minutach 42:25 dla MUKSu Poznań.
- Jest 0:0! – motywowała swoje zawodniczki do walki w drugiej połowie spotkania Iwona Jabłońska. Koszykarki MUKSu ani myślały jednak odpuszczać, już na początku trzeciej kwarty ich prowadzenie rośnie do 20 oczek. Arkadiusz Rusin prosi o czas, ale na niewiele się to zdaje, bo chwilę później MUKS ma na koncie dwa razy więcej punktów niż ekipa z Polkowic (54:27). Do końca kwarty polkowiczanki zdobywają tylko 4 punkty, a rywalki 11, skutkiem czego po 30 minutach MUKS prowadzi 65:31 i losy spotkania są w zasadzie przesądzone.
Pierwsze punkty w ostatniej kwarcie spotkania ekipa MKSu zdobywa dopiero po prawie 4. minutach gry, ten okres poznanianki wygrywają 11:2 i na tablicy wyników jest 76:33.