Na początku spotkania obie drużyny kolekcjonowały punkty wyłącznie z rzutów wolnych, dla GTK punktowali Derkowski i Radwański, a dla bytomian Migała. Pierwsze trafienie z gry padło dopiero w 4. minucie meczu i stało się ono udziałem Kacpra Radwańskiego. Pierwsi przewagę uzyskują młodzi koszykarze z Gdyni, staje się tak głównie dzięki lepszej skuteczności rzutów. Gdynianie po pierwszej odsłonie trafili 6 z 18 rzutów z gry, z czego dwukrotnie zza linii 6,25, natomiast ekipa z Bytomia z 16 prób trafiła tylko 4 razy. Po 10 minutach gry GTK Gdynia prowadziło różnicą 9 oczek (20:11).
Drugą odsłonę GTK rozpoczyna od dwóch trójek – Nałęcza i Radwańskiego, a bytomianie przez pierwsze 4 minuty gry w drugiej odsłonie zdobywają tylko 2 punkty. Po trafieniu Mikołaja Witlińskiego gdynianie prowadzą 28:13, a Radosław Fudali wykorzystuje drugą przerwę na żądanie. Do przerwy ekipa z Bytomia minimalnie zmniejszyła straty do GTK, na tablicy było 30:19.
W trzeciej kwarcie GTK utrzymuje swoje prowadzenie na poziomie kilkunastu punktów, duża w tym zasługa rozgrywającego gdyńskiej ekipy, Jakub Derkowski bardzo dobrze obsługuje kolegów z zespołu, notując po 30 minutach gry 10 punktów, 8 asyst, 4 zbiórki i 5 przechwytów.
Ostatnia odsłona nie zmieniła już obrazu tego pojedynku, GTK Gdynia wygrało pewnie, a w zespole zwycięzców na wyróżnienie obok wspomnianego wcześniej Derkowskiego zasłużył Kacper Radwański, który zanotował 16 oczek i 14 zbiórek. Wśród pokonanych wyróżnił się jedynie Kamil Ostrowski autor 13 punktów i 6 zbiórek.