Kadrowicze zmieniają kluby

Sezon 2011/12 już wkrótce i większość zawodników ma już podpisane kontrakty na nadchodzące rozgrywki. W letniej przerwie kluby zmienili nie tylko reprezentanci seniorskiej reprezentacji, ale również tych młodzieżowych.
U-16: Pierwsze przetarcie

Tegoroczne wakacje były pierwszym przetarciem w narodowej reprezentacji dla 16-latków, którzy na przełomie lipca i sierpnia rywalizowali w mistrzostwach Europy do lat 16. Podopieczni Bogdana Onufrowicza trafili do niezwykle ciężkiej grupy i pozostała im tylko rywalizacja o utrzymanie się w dywizji A. Pokonując Czarnogórę i Bułgarię biało-czerwoni osiągnęli cel i wywalczyli 14. miejsce. Wielu zawodników z tej kadry dobrymi występami zapracowało na przenosiny do nowych klubów.

I tak do Warszawy przeniósł się rozgrywający tejże reprezentacji, 15-letni Kamil Zywert, zresztą z bratem bliźniakiem - Markiem. Na zmianę klubową zdecydował się także mający fenomenalne warunki fizyczne Filip Pruefer, który od sezonu 2011/12 będzie grał w PBG Baskecie Junior Poznań razem z Szymonem Michalikiem. Ze swoim dotychczasowym zespołem pożegnał się także lider naszej kadry Mikołaj Witliński, który na ME do lat 16 notował średnio 18,6 punktu i 9,9 zbiórki. Mierzący 203 cm środkowy w rozgrywkach młodzieżowych będzie grał dla Rosy Radom, a sezon 2011/12 spędzi w SMS Cetniewo. Prócz niego z tej reprezentacji do cetniewskiej placówki przenieśli się Damian Jeszke, Piotr Pandura i Adrian Krawczyk.

U-18: Krok ku profesjonalizmowi

Lato 2011 było niezwykle ciężkie przede wszystkim dla juniorskiej reprezentacji Polski. Podopieczni trenera Jerzego Szambelana zagrali na mistrzostwach świata do lat 19 i mistrzostwach Europy do lat 18. Biało-czerwoni zajmując odpowiednio siódme i szóste miejsce potwierdzili, że są jedną z najlepszych drużyn na Starym Kontynencie w swojej kategorii wiekowej.

Nic więc dziwnego, że nasi reprezentanci byli rozchwytywani nie tylko przez polskie, ale i zagraniczne kluby. Pod koniec sierpnia na testach w Olimpiji Lublana był Mateusz Ponitka. - Klub zaprosił mnie do siebie na treningi, teraz czekam na rozwój sytuacji - mówi skrzydłowy, który w sezonie 2011/12 zadebiutuje w ekstraklasie w barwach AZS Politechniki Warszawa. Jego klubowym kolegą będzie Michał Michalak, który ostatnie rozgrywki spędził w I-ligowej Polonii 2011 Warszawa.

Profesjonalną karierę rozpoczął także Filip Matczak, który związał się 2-letnim kontraktem z Zastalem Zielona Góra. - Rozmawiałem z trenerem i będę miał tutaj znakomitą okazję do rozwoju - mówi obrońca. W ekstraklasie zobaczymy także wybranego do pierwszej piątki mistrzostw Europy do lat 18 Przemysława Karnowskiego. Mierzący 213 cm środkowy związał się z Siarką Tarnobrzeg. - Zdecydowałem się na ten klub, ponieważ nie jest to ekipa z czołówki i łatwiej będzie mi wygrać rywalizację o minuty - twierdzi Karnowski. Z kolei na I-ligowe parkiety przeniósł się Grzegorz Grochowski, który będzie grał dla MKS Dąbrowa Górnicza.


U-20: Seniorskie granie

Tegoroczne mistrzostwa Europy do lat 20 były dla naszych juniorów starszych ostatnim etapem w koszykówce młodzieżowej. Teraz czas dla naszych 20-latków by rozpocząć seniorską karierę. Na ekstraklasowych parkietach będziemy mieli okazję oglądać m.in. Michała Kwiatkowskiego, który podpisał kontrakt z Kotwicą Kołobrzeg. Aż na 6 lat z Anwilem Włocławek związał się Michał Sokołowski.

Klub zmienił także Dariusz Wyka. Wychowanek Znicza Jarosław wreszcie będzie miał okazję spróbować swych sił w innym klubie na najwyższym szczeblu rozgrywek, ponieważ związał się z Siarką Tarnobrzeg. Ze swoją dotychczasową drużyną pożegnał się Wojciech Fraś. Kakowianin na 3 lata związał się z Treflem Sopot, gdzie będzie występował w ekstraklasowej drużynie i II-ligowym zespole rezerw.

Seniorzy: Mało zmian

Wbrew pozorom najmniej klubowych zmian było wśród kadrowiczów, którzy na początku września występowali na mistrzostwach Europy 2011 na Litwie. Robert Skibniewski postanowił związać się z powracającym do ekstraklasy Śląskiem Wrocław, którego jest wychowankiem.

W sezonie 2011/12 klubowymi kolegami będą Łukasz Wiśniewski i Łukasz Koszarek. - Zdecydowałem się na ofertę Trefla, ponieważ we Włoszech stanąłem już pod ścianą. Nie miałem szansy by być pierwszym rozgrywającym zespołu, dlatego przyjąłem taką rolę w nieco słabszej od włoskiej polskiej lidze - tłumaczy Koszarek.

udostępnij