Wypowiedzi po turnieju w Rimini

Polacy zakończyli turniej we włoskim Rimini z bilansem jednego zwycięstwa i dwóch porażek. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami przedstawicielami sztabu szkoleniowego oraz zawodników naszego zespołu.
Ales Pipan: Dla nas to był dobry turniej, na którym zobaczyliśmy jak wygląda nasza gra. W pierwszych dwóch meczach mieliśmy duże problemy z grą ofensywną, ale w trzecim spotkaniu wyglądało to już dużo lepiej. Na pewno przeciwko Bośni i Hercegowinie zagraliśmy najlepszy mecz w obronie tego lata. Cieszę się, że Szymon Szewczyk szybko wrócił do dobrej dyspozycji, to będzie dla nas bardzo ważny zawodnik. Thomas Kelati potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale na pewno na EuroBasket będzie przygotowany w stu procentach. To jest dla nas bardzo ważne, że mamy o dwóch dobrych zawodników więcej w rotacji. Dalsze przygotowania będą przebiegały według plany, mamy mało czasu, aby poprawić naszą grę, ale musimy to zrobić.

Walter Jeklin: To był kolejny turniej, na którym zbieraliśmy doświadczenia. Cieszy fakt, że w każdym kolejnym meczu nasza gra była lepsza. Potrzebne są mecze z renomowanymi zespołami, żeby zrozumieć i wyznaczyć sobie cel na przyszłość. Zarówno, cały zespół, jak i zawodnicy indywidualnie muszą chcieć wyznaczać sobie wysokie cele i rozwijać się w kierunku dobrego poziomu europejskiego, tak aby w następnych latach grać na równo z wymagającymi rywalami. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie doprowadzić do respektu ze strony rywala. Na pewno wygrana z Bośnią i Hercegowiną jest w pełni zasłużona i dobrze, że z tym wrażeniem zawodnicy wracają do Polski.

Szymon Szewczyk: Cieszę się, że dołączyłem do zespołu, mimo że dosyć późno. Bardzo pomogli mi koledzy z drużyny, dzięki którym w miarę szybko wkomponowałem się w system gry. Po tygodniu treningów nie znam jeszcze wszystkich zagrywek, ale wszystko przychodzi mi z każdym treningiem łatwiej. We Włoszech każdy z trzech meczów był inny. Pierwsze spotkanie z Grecją nie było dla mnie udane, ale myślę, że w dwóch kolejnych meczach wypadłem trochę lepiej. Trener dobrze rotował składem, dzięki temu efektywniej wykorzystywałem swoje minuty i myślę, że przydałem się zespołowi. Jest naprawdę fajna atmosfera, fajna grupa ludzi i to wiele ułatwia.

Dardan Berisha: W meczu z Grecją zagraliśmy bardzo słabo. Z Włochami było już lepiej, ale popełnialiśmy zbyt wiele prostych błędów. Najlepszy był dla nas mecz przeciwko Bośni i Hercegowinie. W końcu zrealizowaliśmy większość założeń taktycznych nakreślonych przez trenera i to zaowocowało dobrą grą w ataku i obronie. Przełamaliśmy swoją niemoc w ofensywie, wypracowaliśmy sobie wiele sytuacji rzutowych i dzięki temu zdobyliśmy dużo łatwych punktów. Przed nami jeszcze sporo pracy, ale ten mecz pokazał, że treningi przynoszą efekty.

udostępnij