O sile Smyka w rozgrywkach juniorów starszych od początku decydują Mateusz Kulicki i Tomasz Madziar. Obaj w przegranym spotkaniu z Polonią Warszawa zdobyli ponad połowę punktów dla swojego zespołu. Jeszcze lepiej koszykarze wypadli w starciu ze Spójnią Stargard Szczeciński, zdobywając do przerwy 30 z 34 punktów dla swojego zespołu.
Dopiero po zmianie stron lepiej spisali się pozostali zawodnicy prudnickiej ekipy, ale losów meczu podopieczni Tomasza Michalaka nie byli w stanie odmienić. Spójnia do przerwy prowadziła bowiem różnicą czternastu punktów, a na zakończenie trzeciej kwarty powiększyła tę przewagę do osiemnastu punktów. Dopiero wtedy Smyk zdołał zniwelować straty.
Ekipa ze Stargardu Szczecińskiego nie tylko opanowała pole trzech sekund (37:24 w zbiórkach), ale na początku spotkania grała bardziej rozważnie. Udany występ zanotował Bartłomiej Wróblewski, który skończył zawody z dorobkiem 26 punktów i 5 zbiórek.
