ME U18: Zakończyć w dobrym stylu

W niedzielę o godzinie 13:30 w hali Orbita reprezentacja Polski rozegra swoje ostatnie spotkanie na mistrzostwach Europy do lat 18. Rywalem będzie Litwa, a stawka to 5. miejsce na tym turnieju.
- Daliśmy ciała, nie spełniliśmy pokładanych w nas nadziei, ale teraz musimy dać z siebie wszystko by się zrehabilitować i zakończyć mistrzostwa Europy do lat 18 w dobrym stylu - mówi najlepszy strzelec naszego zespołu Mateusz Ponitka. Biało-czerwoni zaliczyli wpadkę w ćwierćfinale i przegrali 52:70 z Włochami, przez co stracili szansę na mistrzostwo, do którego byli głównym faworytem.

Teraz naszej reprezentacji pozostaje walka o piąte miejsce. Pojedynek z Litwą z pewnością nie będzie łatwy. Oba zespoły znają się już na wylot - dwa lata temu na mistrzostwach Europy do lat 16 górą byli nasi sąsiedzi, lecz w poprzednie wakacje to Polacy dość niespodziewanie wygrali w półfinale mistrzostw świata do lat 17. Czy teraz podtrzymają dobrą passę?

W porównaniu z zeszłorocznym zespołem do składu naszych rywali powrócił jeden z rywali Tauras Jogela, uznawany za czołowego gracza młodego pokolenia w Europie. To właśnie on z Mantasem Mockieviciusem i Paulasem Semaską tworzy trudne do zatrzymania obwodowe trio Litwy. Nasi niedzielni rywale imponują przede wszystkim dobrze prowadzonym przez Semaskę atakiem pozycyjnym, a także charakteryzują się tym, że walczą od pierwszej do ostatniej minuty.

Polakom może być naprawdę bardzo ciężko, zwłaszcza, że 10 z 12 zawodników z obecnego składu w te wakacje brało już udział w mistrzostwach świata do lat 19. To właśnie brak świeżości i szybkości jest największą bolączką naszej ekipy. - Jeśli zaczynamy spotkanie odpowiednio skoncentrowani i mocno bronimy, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Wtedy łatwiej nam się gra w ataku - tłumaczy Tomasz Gielo.

Podopieczni Jerzego Szambelana tradycyjnie już powinna wykorzystywać przewagę centymetrów pod koszem. Warto zwrócić uwagę na Przemysława Karnowskiego, który w ostatnich spotkaniach pokazuje ogromną ambicję i wolę walki. Kluczem do zwycięstwa powinna być jednak skuteczność z dystansu - w ostatnich spotkaniach Ponitka i Michał Michalak mają problem z rzutami za trzy. Jeśli tym razem biało-czerwoni odnajdą skuteczność i będą wyprowadzać więcej szybkich ataków, to powinni zwyciężyć.

udostępnij