ME U18: Wygrana na początek

Dzięki świetnej drugiej połowie reprezentacja Polski rozpoczęła mistrzostwa Europy do lat 18 od wysokiego zwycięstwa 89:58 ze Słowenią. 22 punkty rzucił Mateusz Ponitka, a 21 Przemysław Karnowski.
Od samego początku Polacy starali wykorzystywać się swoją przewagę wzrostu, stąd częste podania obwodowych do Przemysława Karnowskiego czy Piotra Niedźwiedzkiego. W samej pierwszej kwarcie biało-czerwoni zdobyli 16 (z 23!) punktów z pomalowanego. Akcje jeden na jeden skutecznie kończył też niezwykle ambitnie grający Mateusz Ponitka, który już do przerwy rzucił 15 punktów. Biało-czerwoni mieli jednak problemy z zespołową grą, a przez pierwsze 20 minut zanotowali tylko 5 asyst.

Polacy świetnie wyłączyli z gry lidera naszych rywali - Lukę Rupnika, lecz wśród Słoweńców dość niespodziewanie imponujący fragment miał Jan Osolnik, który szybko zdobył 8 punktów. W 7. minucie tego lata w kadrze zadebiutował Filip Matczak, który ominął mistrzostwa świata do lat 19 z powodu urazu pęknięcia kości śródręcza. Z nim w składzie Polacy grali w defensywie niezwykle agresywnie przez co Słoweńcy mieli problemy z kreowaniem czystych pozycji. Nasi reprezentanci powiększali za to przewagę po kolejnych szybkich atakach. Po pierwszej kwarcie podopieczni Jerzego Szambelana wygrywali więc 23:13.

Jednak gdy z boiska zszedł Przemysław Karnowski Słoweńcy nie bali się gry pod kosz, co zaowocowało kilkoma trafieniami spod samej obręczy. Tym samym zmniejszyli przewagę Polaków do zaledwie pięciu punktów (27:32). Wówczas odpowiedzialność na siebie wziął Ponitka, a trójkę dorzucił Michał Michalak. W 18. minucie biało-czerwoni prowadzili 40:27 i wydawało się, że przejęli kontrolę nad spotkaniem. Nadal świetnie grał jednak Osolnik, który już do przerwy miał na koncie 13 punktów i 3/3 za trzy! To głównie za jego sprawą Słoweńcy kolejny już raz tego wieczoru wrócili do gry - na półtorej minuty przed przerwą przegrywali 33:40.

Po przerwie wreszcie wstrzelił się Rupnik i po jego pięciu kolejnych punktach w 25. minucie Słoweńcy przegrywali 40:46. Pod koniec trzeciej kwarty cztery kolejne rzuty spod kosza trafił jednak Karnowski i biało-czerwoni odskoczyli na 45:59. Chwilę później z faulem trafił Matczak, a zespół Szambelana wyszedł na 18-punktowe (najwyższe tego wieczoru) prowadzenie.

Początek czwartej kwarty należał do Polaków. Dwie trójki jedna po sobie trafili nasi liderzy Ponitka i Karnowski, dzięki czemu prowadzenie gospodarzy mistrzostw Europy do lat 18 wzrosło do 72:49! Mimo tak wysokiej przewagi trener Szambelan trzymał na boisku podstawowych graczy, którzy utrzymali bardzo korzystny wynik do samego końca.

Polska - Słowenia 89:58 (23:13; 19:20; 12:20; 27:13)

Polska: Mateusz Ponitka 22, Przemysław Karnowski 21, Michał Michalak 14, Piotr Niedźwiedzki 10, Tomasz Gielo 8, Filip Matczak 7, Grzegorz Grochowski 5, Jan Grzeliński 2, Jakub Koelner 0, Daniel Szymkiewicz 0

udostępnij