Pierwsza odsłona należała do zespołu Śląska, który po 10 minutach gry minimalnie prowadził 16:21. W drugiej kwarcie dzięki dobrej postawie Jakuba Karolaka miejscowi koszykarze odrobili straty i do przerwy na tablicy wyników było 32:31 dla wrocławian. W pierwszej połowie Karolak zanotował na swoim koncie 10 oczek dla Novum, a jego drużyna wygrywała walkę na tablicach 22:15.
Początek drugiej połowy to w dalszym ciągu wyrównana walka, na 4 minuty przed końcem trzeciej odsłony jest remis po 45, a dwie minuty później po trafieniu Mateusza Kryśko miejscowi prowadzą 49:45. Chwilę później prowadzili już wrocławianie 50:49 po trafieniu za trzy punkty Kacpra Sęka. Na koniec trzeciej odsłony górą jednak byli miejscowi koszykarze 51:50.
Początek ostatniej kwarty to dobra gra Novum, gospodarze wygrali pierwsze 6 minut 12:5 i objęli prowadzenie 63:56. Śląsk nie dawał za wygraną i na 3 minuty przed końcem meczu zmniejszył prowadzenie miejscowych do 3 oczek 63:60, a minutę później zaledwie do jednego punktu (67:66). W końcówce ważne punkty dla miejscowych zdobywali Jakub Karolak oraz Michael Gospodarek, wynik dla Śląska trzymali Norbert Kulon, Aleksander Raczek i Jarosław Zyskowski. Gospodarze do końca dobrze wykonywali rzuty wolne i wygrali 74:68.