ME U20: Polska gra nadal w dywizji B

Bez pomysłu i bez wiary zagrali dziś biało-czerwoni w decydującym o awansie do półfinału meczu z Czarnogórą. Przegraliśmy 61:72, a to oznacza, iż w przyszłym roku znów zagramy w dywizji B.
zobacz statystyki z meczu, zobacz zdjęcia z meczu
Wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej... Po czterech początkowych zwycięstwach nasze apetyty wyraźnie wzrosły. Niestety. Wczoraj przegraliśmy "wygrany" mecz z Niemcami i stało się jasne, że nasza droga do awansu stała się bardzo wyboista. Czarnogórcy postawili nam dzisiaj niezwykle trudne warunki. Przez cały mecz to oni kontrolowali grę, prowadząc od samego początku. Tylko w drugiej kwarcie, trzy razy zbliżyliśmy sie do rywala na 1 punkt, ale to było wszystko, co tego dnia mogliśmy zrobić. Pod koszem panował chaos. Nie trafialiśmy z najprostszych pozycji, a dobitki odbijały się od obręczy jakby ta była zaczarowana. Zawodził dystans. Nie "siedziało" praktycznie nic. Zabrakło nam lidera, który w trudnym momencie zmobilizowałby zespół.
Niestety czas zejść na ziemię. W przyszłym roku ściany nam nie pomogą, bo turniej odbędzie się w innym kraju. Potencjał z pewnością mamy - co pokazały chociażby wygrane z Litwą i Hiszpanią w okresie przygotowawczym. Turniej, a sparingi to jednak zupełnie inna bajka. Tu trzeba wytrzymywać presję i nie pozwalać sobie na momenty dekoncentracji. Nam - o zgrozo - przytrafiało się to zdecydowanie zbyt często.
Czarnogóra na naszym tle pokazała się jako wyrównana ekipa, pełna indywidualności i koncepcji na grę. W porównaniu z nimi - nam zabrakło wszystkiego. Nie umieliśmy pomóc szczęściu, toteż w przyszłym roku znów będziemy pukać do wrót z napisem Dywizja A, które dziś zatrzasnęły się z wielkim hukiem.
Cóż, młodość rządzi się jednak swoimi prawami i mimo wszystko nie należy potępiać, ani przekreślać naszej drużyny. Byliśmy obiektywnie słabsi i porażkę należy przyjąć z honorem.

udostępnij