MŚ U19: Ważne zwycięstwo Polaków!

Reprezentacja Polski rozpoczęła drugą fazę mistrzostw świata do lat 19 od zwycięstwa 73:71 po niezwykle zaciętym meczu z Argentyną. Wygraną przypieczętował Mateusz Ponitka, który z 20 punktami był najlepszym strzelcem wśród biało-czerwonych.
Podopieczni Jerzego Szambelana idą przez mistrzostwa świata do lat 19 jak burza. Po tym jak w ostatnim meczu pierwszej fazy pokonali Rosję i zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie przyszedł czas na pojedynek z faworyzowaną Argentyną. Polacy, którzy tradycyjnie już wyszli piątką: Grzegorz Grochowski, Mateusz Ponitka, Michał Michalak, Piotr Niedźwiedzki i Przemysław Karnowski zdominowali początek. Głównie za sprawą skutecznego Ponitki nasza reprezentacja po 6 minutach prowadziła już 14:4, a całą pierwszą kwartę wygrała 20:11.

W drugiej odsłonie biało-czerwoni zatracili nieco skuteczność i przez pierwsze 4 minuty nie potrafili znaleźć drogi do kosza. W tym czasie Argentyńczycy zbliżyli się nawet na 5 punktów. Chwilę później Michalak trafił dwie trójki i Polacy wyszli na prowadzenie 33:19!

Druga połowa należała jednak zdecydowanie do naszych rywali. Argentyńczycy wreszcie odnaleźli skuteczność i bombardowali nasz kosz przede wszystkim 3-punktowymi rzutami. W 24 minucie przegrywali już tylko 40:43. Zbawienna okazała się przerwa na żądanie wzięta przez trenera Szambelana. Po minucie odpoczynku biało-czerwoni odnaleźli dawny rytm gry i znów dominowali.

Na początku czwartej kwarty, gdy prowadziliśmy już zaledwie jednym „oczkiem” niezwykle ważne trójki trafili Grochowski i Niedźwiedzki. Zaskoczył zwłaszcza ten drugi, który rzucał z niezbyt stabilnej pozycji. Gdy wydawało się, że biało-czerwoni mają już zwycięstwo w kieszeni przypomniał o sobie seryjny strzelec Pablo Perez, którzy szybko dwukrotnie trafił zza łuku. Po jego trzecim kolejnym trafieniu na tablicy widniał remis po 66. Od tego momentu gra toczyła się kosz za kosz. Polacy grali jednak w osłabieniu, bo za piąty faul z boiska musiał zejść Przemysław Karnowski. Argentyńczykom w kluczowych momentach zabrakło jednak zimnej krwi, a faulowani Polacy trafili z linii rzutów osobistych.

Najwięcej, bo aż 20 punktów rzucił Ponitka, który dołożył także 4 zbiórki. 16 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty miał Michał Michalak. 14 punktów i 7 zbiórek to z kolei dorobek Niedźwiedzkiego. Z 10 punktami i 9 zbiórkami bliski double-double był z kolei Karnowski.

Polska - Argentyna 73:71 (20:11, 13:8, 17:27, 23:25)

Polska: Mateusz Ponitka 20, Michał Michalak 16, Piotr Niedźwiedzki 14, Przemysław Karnowski 10, Grzegorz Grochowski 6, Tomasz Gielo 5, Daniel Szymkiewicz 2, Jan Grzeliński 0, Paweł Śpica 0

Najwięcej dla Argentyny: Carlos Paredes 17, Luciano Massarelli 12, Pablo Perez 12

udostępnij