Grupa B: Emocje do ostatniego gwizdka

Niby mecz bez większej stawki, bowiem w grupie tej miejsca premiowane awansem zostały już zarezerwowane w sobotę, ale emocji nie zabrakło. Ostatecznie prawo gry o miejsce 5. w Polsce wywalczyły łodzianki, które po dramatycznym meczu zdołały ograć rywalki z Gorzowa Wielkopolskiego, dla których jest to kolejny cios podczas tej imprezy.

zobacz statystyki meczu

Po tym, jak po dwa mecze wygrały MKS Polkowice oraz MUKS Poznań wydawało się, że mecz pomiędzy ŁKS Basket Women Łódź i AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski może nie mieć większego ciśnienia. Jak się jednak okazało, koszykarki obu zespołów zagrały niesamowicie ambitnie z rządzą zwycięstwa. Ostatecznie sztuka ta udała się łodziankom, które na swoim koncie zapisały o trzy punkty więcej od gorzowskich akademiczek.

Od pierwszego gwizdka w meczu trwała wyrównana walka. W łódzkiej drużynie tym razem problemów ze skutecznością nie miała Roksana Schmidt, a to była tylko i wyłącznie dobra wiadomość dla wszystkich związanych z ŁKS-em Basket Women. Po pierwszej połowie meczu to właśnie łodzianki prowadziły różnicą 6 punktów, a Schmidt miała w tym swój duży udział.

Po powrocie na parkiet z szatni wszystko się jednak odmieniło. Akademiczki rozpoczęły fenomenalnie, pierwsze minuty drugiej połowy wygrały 16:2 i objęły prowadzenie 40:32. Gdy wydawało się zatem, że gorzowianki nabrały wiatru w żagle, przebudziły się łodzianki, które jeszcze przed czwartą kwartą zdołały powrócić na prowadzenie.

Emocje przed decydującą częścią meczu sięgnęły zatem w Kórniku zenitu. Akademiczki, jak się później okazało, ostatni raz prowadziły 50:49. Kolejnych 8 punktów z rzędu zdobyły łodzianki, a kluczową okazała się być trójka w wykonaniu Darii Dziwulskiej. Podopieczne Roberta Pieczyraka nie dawały jednak za wygraną i doprowadziły do stanu 57:56. Wtedy skutecznie akcję ŁKS-u wykończyła Magdalena Grzelak i gorzowiankom pozostała ostatnia szansa na doprowadzenie do remisu. Z obwodu spudłowała jednak Paula Głębocka i AZS PWSZ nadal pozostaje bez wygranej podczas finałowego turnieju.

Skutecznie grająca Roksana Schmidt robi olbrzymią różnicę w grze ŁKS Basket Women Łódź. Ograna na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy zawodniczka wywalczyła w tym meczu 24 punkty będąc najskuteczniejszą koszykarką spotkania. Godny odnotowania jest również występ Jagody Kowalczyk, która w całym meczu zebrała z tablic aż 23 piłki!

Wśród pokonanych najbardziej zawiodła... skuteczność w rzutach zza łuku. Podopieczne Roberta Pieczyraka w całym meczu oddały bowiem aż 30 rzutów zza linii 6,75, z czego jedynie cztery piłki znalazły drogę do kosza. Gorzowianki również bardzo wyraźnie, bo aż 46:29, przegrały walkę na tablicach.

udostępnij