półfinał: Mistrzynie za burtą

Koszykarki VBW GTK Gdynia nie powtórzą wyniku z poprzedniego sezonu i nie sięgną po złote medale mistrzostw Polski. Podopieczne Andrzeja Curyla nie sprostały w półfinale drużynie poznańskiego MUKS-u. Gospodynie turnieju w Kórniku od początku półfinałowego pojedynku nadawały ton rywalizacji, a ostatecznie wygrały różnicą aż 16 punktów.

zobacz statystyki meczu

Gdynianki do meczu z MUKS-em szły niczym tajfun przez ten turniej finałowy. Zawodniczki z Trójmiasta grały znakomicie, a ich kolejne rywalki nie miały najmniejszych szans na nawiązanie z nimi jakiejkolwiek walki. Poznanianki nie przestraszyły się jednak broniących tytułu gdynianek i od początku spotkania przeszły do ofensywy.

Od pierwszej minuty meczu było widać niesamowitą wolę walki w ekipie dowodzonej przez Iwonę Jabłońską. Już w pierwszej kwarcie poznanianki zdołały wypracować sobie aż piętnastopunktowe prowadzenie. Koszykarki VBW GTK robiły co mogły, żeby powrócić do gry. Dwoiła się i troiła Magdalena Ziętara, a straty gdynianek zmalały w drugiej kwarcie do ośmiu punktów.

MUKS pokazał jednak, że na tym turnieju zależy im jedynie na złotych medalach. Do szatni zawodniczki ze stolicy Wielkopolski schodziły prowadząc 43:30, ale w obozie rywalek nadal była nadzieja na korzystny wynik.

Po powrocie do gry poznanianki szybko jednak rozwiały owe nadzieje gdynianek na korzystny wynik w tym meczu. Znakomicie grała przede wszystkim Angelika Kowalska, która rozegrała najlepsze spotkanie na turnieju, a MUKS prowadził po trzydziestu minutach gry 64:47 i wątpliwości już chyba nie miał nikt. W ostatniej ćwiartce podopieczne trenera Andrzeja Curyla zdołały odrobić zaledwie oczko, a to dawało przepustkę do finału rywalkom.

Katem gdynianek okazała się Angelika Kowalska, która pojedynek zakończyła z 21 punktami na swoim koncie, na co złożyło się m.in. pięć celnych rzutów zza linii 6,75. Oprócz Kowalskiej jeszcze trzy inne zawodniczki zapisały na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe.

Wśród pokonanych brylowała Magdalena Ziętara. Liderka VBW GTK w swoich statystykach zapisała 23 oczka, 5 zbiórek i tyle samo asyst. Tym samym jeszcze tylko przez dzień gdynianki będą mogły nazywać same siebie mistrzyniami, gdyż w niedzielę tytuł ten przejdzie w ręce zawodniczek MUKS-u Poznań lub MKS Polkowice.

udostępnij