W kadrze meczowej INEI AZS Poznań w ogóle nie pojawiła się Kinga Woźniak, czyli motor napędowy swojego zespołu. Dodatkowo zaledwie 11 minut na parkiecie przebywała inna wielka liderka wielkopolskiego zespołu Daria Marciniak. Przy takim układzie wydawać by się mogło, że pabianiczanki mają szansę na korzystny wynik, ale były to tylko złudne nadzieje.
Podopieczne Ryszarda Barańskiego dobrze weszły w mecz grając bardzo solidnie w defensywie, co pozwoliło im budować korzystny dla siebie wynik. Gospodynie turnieju starały się jak mogły, żeby wykorzystać swoją szansę, ale na faworyzowany team z Poznania nie miały recepty.
Osłabienie akademiczek oraz wielkie zaangażowanie gospodyń nie pozwoliło im wygrać chociażby jednej kwarty w tym meczu. Poznanianki wykorzystywały swoje atuty i przewagi, żeby ostatecznie pokonać rywalki z Pabianic różnicą 19 punktów.
Gra nieco eksperymentalnym składem nie przeszkodziła poznaniankom na pozytywne zakończenie swojej misji, czyli odniesieniu kompletu zwycięstw. Przy nieobecności Woźniak oraz śladowym występie Marciniak, kluczową postacią INEI AZS-u była Wioletta Wiśniewska, która zapisała w swoich statystykach po 15 punktów i zbiórek.
Zespół dowodzony przez Ryszarda Barańskiego bardzo pewnie wkroczył zatem do bram turnieju finałowego, gdzie z pewnością będzie jednym z głównych pretendentów do walki o złote medale. Z taką dyspozycją, jaką młode akademiczki zaprezentowały w Pabianicach, z pewnością nadzieje na złoto nie są wyssane z palca.
