Rafał Juć: Poprowadziłeś Katarzynkę Toruń do brązowego medalu mistrzostw Polski do lat 18. Czy Wy, jako zespół jesteście zadowoleni z tego wyniki?
Przemysław Karnowski: Zdecydowanie. Przed tym turniejem byłem oczywiście nastawiony żeby walczyć o jak najwyższe miejsce, ale nie sądziłem, że pójdzie nam aż tak dobrze. To sukces całej drużyny, która bardzo ciężko pracowała.
W półfinale przegraliście z kretesem z WKK Wrocław, późniejszymi mistrzami. Ten zespół był w tym roku chyba poza zasięgiem?
Dokładnie, już w pierwszej kwarcie WKK nam odjechało [8:32 - przyp. red.] i stwierdziliśmy, że takiej straty niestety nie odrobimy. Chcieliśmy więc zachować siły na mecz o 3. miejsce, bo nie mieliśmy zbyt szerokiej rotacji. Jak widać był to dobry ruch i udało nam się zdobyć medal.
W zespole macie młodszych i mniej doświadczonych obwodowych, przez to Ty i Tomasz Gielo musieliście kreować samemu pozycje. To chyba utrudniało Wam grę?
Zdecydowanie nam to utrudniało grę, ale takie są realia. Trzeba było sobie z tym radzić jak najlepiej by wygrywać i myślę, że 3. miejsce w Polsce jest bardzo dobrym wynikiem.
Notowałeś średnio w mistrzostwach 24 punkty i 14,4 zbiórki. Jesteś zadowolony ze swojej gry?
Nie do końca jestem zadowolony. Myślę, że jest wiele aspektów mojej gry do poprawy. Liczy się jednak to, co osiągnęła całą drużyna, a nie to co ja zdobywałem indywidualnie.
Po tym meczu sezon 2010/11 skończył się dla Ciebie. Przepracowałeś go w SMS Cetniewo. Uważasz, że ten rok w tej szkole dał Ci dużo?
Zdecydowanie, czuję, że zrobiłem ogromny postęp pod względem motorycznym, jak i atletycznym. Jest jeszcze jednak naprawdę wiele do poprawienia i myślę, że podczas przygotowań do mistrzostw świata i Europy będę bardzo ciężko trenował.
Jakie więc masz plany na wakacje?
Teraz mam tylko 2 dni odpoczynku. Muszę wracać do Cetniewa i nadrabiać zaległości w szkole. Z kolei już 6 czerwca zaczynamy zgrupowanie w Szczyrku i będziemy przygotowywać się do ciężkich wakacji.
16.05.2011 00:00
Przemysław Karnowski: Trzecie miejsce to sukces
- Przed tym turniejem byłem oczywiście nastawiony żeby walczyć o jak najwyższe miejsce, ale nie sądziłem, że pójdzie nam aż tak dobrze. To sukces całej drużyny, która bardzo ciężko pracowała - mówi Przemysław Karnowski, którego MKS Katarzynka Toruń wywalczyła 3. miejsce na mistrzostwach Polski do lat 18.