O 5. miejsce: Matczak przechytrzył Bojkę

Na nic zdało się drużynie STK Wilki Morskie Szczecin podwójne double-double Radosława Bojko. Jego zespół wyraźnie przegrał drugą połowę spotkania z STK Zastal Zielona Góra i to rywale zajęli piąte miejsce w mistrzostwach Polski juniorów starszych. Najmłodszy zespół wrocławskich finałów do wygranej poprowadził Filip Matczak.

zobacz statystyki meczu

Podwójne double-double to dwa pozytywne wyniki statystyczne wyrażone w postaci liczb nie mniejszych jak dwadzieścia. Bojko, który w drodze do sobotniego meczu zanotował dwa triple-double, w starciu z Zastalem rzucił 20 punktów i miał 22 zbiorki, a do tego dołożył 7 asyst, 2 przechwyty i 1 blok. Tę statystykę nieco zaburzyło 5 strat oraz nienajlepsza skuteczność z wolnych.

W najważniejszej akcji meczu Bojko popełnił jednak błąd. Przy prowadzeniu swojego zespołu 77:76 najpierw spudłował rzut za 3 punkty, a następnie stracił piłkę. Bezwzględnie wykorzystał to Filip Matczak, trafiając z obwodu. Po akcji wicemistrza świata do lat 17 zielonogórzanie prowadzili 78:76, a po chwili powiększyli swoje prowadzenie o kolejne dwa punkty.

Wilki Morskie w końcówce zagrały źle, pozwalając rywalom odrobić kilkupunktową stratę. Po 10 minutach gry szczecinianie prowadzili bowiem 24:16, a momentami ich przewaga była dwucyfrowa. Podopieczni Marka Żukowskiego drugą połowę przegrali jednak 33:45, myląc się głównie w ostatniej minucie gry. W tym czasie nie tylko nie zdołali trafić żadnego rzutu z dystansu, ale też popełnili dwie istotne straty.

Najmłodszą drużynę wrocławskich finałów mistrzostw Polski do wygranej poprowadził Filip Matczak, który oprócz 29 punktów, miał 7 zbiórek i 8 asyst. Na Wilkach Morskich w końcówce poważnie odbiło się zmęczenie podstawowych graczy. Przez całe zawody rezerwowi zdobyli tylko 2 punkty, notując ujemny wskaźnik Evaluation.

udostępnij