Grupa III: Teoretycznie wszystko jeszcze możliwe

Po dwóch wysokich porażkach UKS Orlik 2 Biała Podlaska jako pierwszy zespół z bydgoskich ćwierćfinałów juniorek stracił szansę na awans do dalszej fazy turnieju. Pozostałe drużyny jeszcze nie są tego pewne, nawet niepokonany do tej pory MUKS Poznań.

UKS Orlik 2 Biała Podlaska - UKS Błękitny Delfin Bydgoszcz 31:104 (10:21, 6:29, 10:17, 5:37)

Podobnie jak dzień wcześniej w spotkaniu z MUKS-em Poznań zawodniczki UKS Orlik 2 Biała Podlaska pokazały, że do Bydgoszczy przyjechały głownie po naukę. W starciu z nieco starszymi rywalkami z UKS Błękitny Delfin podopieczne Michała Żmińczuka nie miały jednak wiele do powiedzenia. W miarę wyrównana była tylko trzecia odsłona meczu, którą bydgoszczanki wygrały różnicą siedmiu punktów (17:10), w pozostałych dominowały jednak na boisku.

Znaczna przewagę wypracowały zwłaszcza w ostatniej odsłonie meczu, gdy za wszelką cenę chciały przekroczyć trzypunktową granicę punktową. Głównie z tego powodu UKS Błękitny Delfin zamykające mecz dziesięć minut wygrał 37:5. 30 punktów dla zwycięskiej ekipy zdobyła Daria Walczak, która dodatkowo miała aż 14 przechwytów. Cieniem na jej dyspozycję położyło się jednak 9 strat.

Białopodlaska ekipa w całym spotkaniu popełniła rekordową, jak na ten poziom rozgrywek liczbę strat. W sumie zawodniczki Orlika 2 miały ich aż 74, a błędu ustrzegła się tylko Aleksandra Panasiuk, która grała zaledwie 2 minuty. Głównie z tego powodu po raz kolejny drużyna Żmińczuka nie zanotowała dodatniego wskaźnika Evaluation.

KS Basket 25 Bydgoszcz - MUKS Poznań 52:77 (5:28, 12:10, 12:27, 23:12)

MUKS jest jedynym zespołem bydgoskiego turnieju, który do tej pory nie zaznał porażki, ale pięciokrotne mistrzynie Polski w tej kategorii wiekowej w ostatnich pięciu latach, nie mogą być pewne miejsca wśród szesnastu najlepszych drużyn w kraju. Z dalszej gry może je bowiem wyeliminować bardzo wysoka porażka z UKS-em Błękitny Delfin Bydgoszcz, przy równoczesnej wygranej Basketu 25 z Orlikiem 2.

W starciu z bydgoską drużyną MUKS przeważał od pierwszych chwil. Podopieczne Andrzeja i Iwony Jabłońskich otwierające zawody dziesięć minut wygrały aż 28:5, co zaważyło o kolejnych odsłonach meczu. Basket 25 próbował jeszcze walczyć, ale przekonywująco wygrał tylko ostatnią kwartę, w momencie, gdy mecz był już rozstrzygnięty. W poznańskiej drużynie na uwagę zasługuje 11 asyst Dominiki Owczwarzak, przy zerowej liczbie strat. Najskuteczniejszą zawodniczką meczu była zaś Paulina Roszkowska (23 pkt).

udostępnij