Reprezentanci Polski spotkali się z dziennikarzami

zobacz zdjęcia z otwartego treningu kadry seniorów (fot.: Paweł Pietranik)
- Na razie czekam na decyzję polskich władz. Trenuję i jestem gotowy do gry, ale dopóki nie będę mógł mieć pełnego ubezpieczenia to nie zdecyduję się na występy w meczach, bo to jednak za duże ryzyku - twierdzi Kelati. - Rozmawiałem już z trenerem Griszczukiem na temat mojej roli w zespole i zdecydowanie szkoleniowiec chce mnie wykorzystać jako niskiego skrzydłowego. Kiedyś podczas testów w LA Lakers próbowali mnie ustawiać jako rozgrywającego, ale to jakieś kompletne nieporozumienie było - z uśmiechem dodaje Kelati, który jest żonaty z Polką i ma z nią dwoje dzieci.
- Podczas meczów na Łotwie brakowało nam zgrania. Stąd wynikały nasze duże problemy w ofensywie i defensywie. Niedługo zaczną dołączać do nas kolejni zawodnicy i to wszystko powinno wyglądać lepiej. Czekamy też na decyzję w sprawie Kelatiego - mówi Igor Griszczuk, trener polskiej drużyny narodowej.
- Na razie jestem bardzo zadowolony z postawy Łukasza Majewskiego. Świetnie wszedł do zespołu i myślę, że będzie z niego sporo pożytku dla reprezentacji - dodał Griszczuk.
Polacy 15 lipca udadzą się do Florencji, gdzie zagrają trzy mecze towarzyskie z Włochami, Bułgarią (rywalem w eliminacjach EuroBasketu) oraz Macedonią. Na turnieju we Włoszech powinien pojawić się Maciej Lampe. Będzie też Łukasz Koszarek i Paweł Kikowski, których brakowało na Łotwie.
- Wzmocnienia się przydadzą. W drużynie jest wielu nowych graczy i powoli to wszystko zaczyna funkcjonować. Czekamy jeszcze na kilku podstawowych koszykarzy i myślę, że wtedy już będziemy naprawdę mocni. Turniej we Włoszech jest mocno obsadzony, ale właśnie z takimi rywalami powinniśmy się mierzyć - wyjaśnia Krzysztof Szubarga, rozgrywający reprezentacji.