EuroBasket w Polsce już bez nas...

Mająca nóż na gardle reprezentacja Hiszpanii, nie dała żadnych szans Polsce. Mistrzowie świata wygrali 90:68, zapewniając sobie awans do rundy finałowej. - Moi zawodnicy od pierwszej minuty doskonale realizowali założenia taktyczne. Wyciągnęliśmy wnioski po meczu sparingowym w Saragossie. Tam Polacy zaskoczyli nas dobrym początkiem – komentował Sergio Scariolo, który na konferencji prasowej mógł odetchnąć z ulgą. Jego zespół zagra w Katowicach.
Zdjęcia | Statystyki

Reprezentacja Polski była słabsza w każdym elemencie gry. W ataku, z polską obroną robili co chcieli Pau Gasol i Juan Carlos Navarro. W obronie Hiszpanie sprawiali wrażenie, jakby grali z przewagą zawodników. Tam gdzie była adresowana piłka, od razu pojawiało się dwóch reprezentantów Hiszpanii.
Niesamowity był Navarro. Snajper mistrzów świata, nic nie robił sobie z obrony strefowej Polaków. Po trzeciej kwarcie, miał już 7 celnych rzutów za trzy punkty, na 9 prób!
- W ostatnim meczu nie byłem tak skuteczny. Dzisiaj było inaczej, taka jest koszykówka, wiedziałem, że mój zespół bardzo mnie dzisiaj potrzebował – mówił po meczu, najskuteczniejszy zawodnik – Juan Carlos Navarro.
Marcina Gortata niemiłosiernie ogrywał, starszy z braci Gasol. Jak nie rzutem z półdystansu, to efektownym wsadem, karcił naszego środkowego tegoroczny mistrz NBA z Los Angeles Lakers.
Po kilku takich akcjach, pięć minut przed końcem pierwszej połowy, Hiszpania prowadziła już 38:22. Na nic się zdały indywidualne popisy Łukasza Koszarka i Marcina Gortata. Rywale byli szybsi, skuteczniejsi i nawet przez chwilę nie mieli prawa czuć się zagrożeni. Już w przerwie meczu, mogli rezerwować autokar do Katowic.
- Wiem, że moi gracze zrobili wszystko co w ich mocy. Wiem, że dali z siebie wszystko, chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, przed swoimi kibicami, ale Hiszpania jest dużo lepszym zespołem od nas. Moim zdaniem to najlepszy zespół na tym turnieju – komplementował swoich rywali Muli Katzurin.
Rozprężeni w drugiej połowie Hiszpanie, w dalszym ciągu z ogromną swobodą zdobywali punkty. Trener Scariolo co 3-4 minuty, wpuszczał na parkiet kolejnego zawodnika, który z ogromną intensywnością, utrudniał życie każdemu z Polaków.
- Przed meczem, założyliśmy sobie, że od pierwszych minut, musimy wyjść najagresywniej jak tylko potrafimy i nie pozwolić rywalom na przejęcie inicjatywy. Wiedzieliśmy, że dobry początek pozwoli nam później kontrolować losy spotkania – wyjaśniał Sergio Scariolo.
W zespole gospodarzy, na krótkie zmiany wchodził Adam Wójcik. Najbardziej doświadczony koszykarz tego EuroBasketu, zaprezentował się z dobrej strony, na tle słabo grającej reprezentacji Polski.
Koszykarze z półwyspu Iberyjskiego, w dalszym ciągu świetne bronili. Dla Polski, punkty z dystansu zdobywał praktycznie tylko David Logan. Nie pozwoliło to jednak, zbliżyć się nawet na dwadzieścia punktów do mistrzów świata.
Spotkanie, po obu stronach kończyli rezerwowi. Hiszpania wygrała 90:68 i zagra w ćwierćfinale mistrzostw Europy z Francją. Polacy niestety muszą pożegnać się z EuroBasketem, już w drugiej rundzie grupowej.
- Mój kontrakt z Polskim Związkiem Koszykówki, kończy się równo z tym turniejem. Jaka będzie przyszłość? Nie mogę teraz odpowiedzieć – odpowiadał, zapytany o swoją dalszą współpracę z reprezentacją Polski – Muli Katzurin.

udostępnij