Grupa XI: Trefl znów poza zasięgiem

Gospodarze sopockiego turnieju, koszykarze Trefla, nie osiedli na laurach po wielkiej wygranej na inaugurację i w drugim meczu pewnie odprawili kolejnego rywala, dzięki czemu zapewnili sobie awans do turnieju finałowego. Do sukcesu sopocian poprowadził Filip Małgorzaciak, który w sobotnie popołudnie rozstrzelał rywali.

zobacz statystyki meczu

Małgorzaciak w sobotę praktycznie nie opuszczał parkietu, ale trudno było się temu dziwić, bowiem ten grał bardzo dobrze, a defensywa zawodników MKS Polonii Warszawa nie była w stanie znaleźć recepty na zatrzymanie lidera sopocian. Ten wywalczył 26 oczek, trafiając m.in. pięciokrotnie zza linii 6,75, co pozwoliło mu bezapelacyjnie zasłużyć na miano najlepszego zawodnika meczu.

Sopocianie mieli jasną sytuację przed rozpoczęciem meczu. Wygrana z ekipą ze stolicy dawała im awans oraz rozstrzygnięcie całego turnieju półfinałowego. Dlatego też od pierwszych minut zawodnicy z Trójmiasta rzucili się na rywala i z każdą kolejną minutą meczu powiększali swoją przewagę.

Po trzech kwartach team dowodzony przez Marcina Lichtańskiego prowadził różnicą 14 punktów i był o krok od wygranej. Ostatnie dziesięć minut nie przyniosło żadnych zmian, bowiem drużyny wywalczyły w niej po 18 punktów, a to zapewniło końcowy sukces sopocianom, którzy mogli cieszyć się z triumfu oraz awansu.

Dzięki wygranej ekipy z Sopotu oraz Łodzi, w pierwszym sobotnim meczu sopockiego półfinału, wszystko w tym turnieju jest już niemal jasne. Jedynym pytaniem bez odpowiedzi pozostaje fakt, która z ekip zakończy go na pierwszym miejscu. Odpowiedź na to pytanie da niedzielna konfrontacja Trefla z ŁKS-em.

udostępnij