EuroBasket 2009: Czas na Serbów

- Jesteśmy w dobrej formie, gramy przed własną publicznością i mamy świetną okazję, by pokonać kolejnego rywala – powiedział Muli Katzurin.

Polacy awansowali do drugiej rundy EuroBasketu, mając na koncie zwycięstwo nad Litwą i Bułgarią. Gdyby udało im się ograć Serbię, w znacznym stopniu przybliżyliby się do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Zadanie to na pewno nie będzie jednak łatwe. Serbia w fazie grupowej turnieju ograła przecież mistrzów świata – Hiszpanię.

- Nasi przeciwnicy bardzo dobrze bronią – chwali rozgrywający Polski Krzysztof Szubarga. – Cały zespół pomaga sobie w defensywie. Dzięki temu Serbowie pozwolili Hiszpanom rzucić do przerwy zaledwie 23 punkty. My musimy być od nich szybsi – analizuje „Szubi”.
Także Serbowie doceniają nasze dokonania na EuroBaskecie. Potwierdza to ich najlepszy strzelec Nenad Krstić.

- Mecz z gospodarzami będzie dla nas niezwykle trudny – uważa lider Serbów. - Polacy grają bardzo dobrą koszykówkę. Wysocy Marcin Gortat i Maciej Lampe są w świetnej formie. Będę miał trudne zadanie by ich powstrzymać. Ale koledzy pomogą mi w walce pod koszem – analizuje Krstić.

Słabością naszych rywali jest niewielkie doświadczenie. Średnia wieku zespołu z Bałkanów nie przekracza 23 lat. Przewagę polskiej drużynie da także doping własnej publiczności, której komplet (blisko 12 tysięcy) powinien zasiąść w łódzkiej Arenie.