Robert Witka: Najsłabszy mecz za nami

- Teraz każdy rywal będzie się dobrze przygotowywał na grę przeciwko nam. Musimy umieć odpowiedzieć na to skuteczną grą - mówi Robert Witka po porażce z Turkami.
W meczu przeciwko Turcji wyglądaliście, jakbyście mieli mniej sił. Tak było faktycznie?

Robert Witka: Trudno powiedzieć, chyba złożyło się na to wiele czynników i wszystko po trochu. Przede wszystkim tego dnia byliśmy zdecydowanie słabsi od naszych rywali.

Czy wynikało to z przemęczenia?

Na pewno także z tego powodu. To w końcu trzeci dzień turnieju, a nasi wysocy koszykarze praktycznie nie odpoczywają. W meczu z Turcją zdecydowanie brakowało im sił w podkoszowej walce.

Marcin Gortat dawał z siebie wszystko pod koszem, zdobywając sporo punktów, Maciej Lampe także był przydatny. Zabrakło chyba wsparcia z obwodu, na przykład od Davida Logana.

Zgadza się, ale trzeba też uwzględnić to, że Turcy wykonali bardzo dobrą robotę w defensywie. Poza tym musimy sobie zdawać sprawę z faktu, że teraz każdy rywal będzie się dobrze przygotowywał na grę przeciwko nam. Musimy umieć odpowiedzieć na to skuteczną grą.

Po ostatnich meczach presja była całkiem spora. Może taki kubeł zimnej wody kibiców, ale i wasze, okaże się zbawienny?

Gdyby tak było, to będzie dobrze. Na turniejach zawsze przychodzi jeden gorszy mecz. My swój rozegraliśmy właśnie przed chwilą. Więcej nie będzie.

udostępnij