ME U20 Kobiet: W końcu skuteczne

Po bardzo dobrej grze w obronie i skutecznych rzutach Joanny Zalesiak (39 punktów), osłabiona Reprezentacja Polski, brakiem rozgrywających Anny Pietrzak i Lidii Kopczyk, wygrała z Holandia 82:69. Dzięki temu zwycięstwu, jutro Polki zagrają z Reprezentacją Szwecji o miejsca 5-6.
zobacz statystyki meczu, zobacz zdjęcia z meczu
Polki rozpoczęły mecz piątką: Magda Bibrzycka, Matra Urbaniak, Joanna Zalesiak, Mirela Pułtorak, Marta Jujka. Z powodu absencji Lidii Kopczyk, która od dłuższego czasu uskarża się na poważne bóle głowy, rozgrywanie piłki spadło na barki Bibrzyckiej, Urbaniak i Zalesiak. Mimo, iż Holenderki szybko osiągnęły sześciopunktową przewagę 12:6, końcówka pierwszej kwarty należała do podopiecznych Dariusza Maciejewskiego. Bardzo dobra gra Marty Micuły i szybkie kontrataki Joanny Zalesiak, dały prowadzenie Polsce 23:18 po pierwszych 10 minutach gry.

W drugiej kwarcie gra toczyła się kosz za kosz, z tym, że na każdy celny rzut Polek z półdystansu, Holenderki odpowiadały celnym rzutem za linii 6,25m. Dzięki temu, nasze rywalki odrobiły straty doprowadzając do remisu 43:43 przed drugą połową. Przez pierwsze 20 minut graliśmy na bardzo wysokim procencie, aż pięć Polek miało ponad 60% skuteczności za 2 punkty.

Trzecia kwarta zdecydowanie należała do naszej Reprezentacji. Już na samym początku czwarte przewinienie złapała liderka zespołu Holenderskiego, Sharon Beld. Brak tej zawodniczki był bardzo widoczny, co ułatwiło grę w ataku drużynie trenera Maciejewskiego. Trio Micuła, Urbaniak, Zalesiak, szybkimi wejściami pod kosz, zdobyło 18 punktów w tej kwarcie. Po 30 minutach gry Polki wypracowały 10-punktową przewagę 67:57, przed ostatnią odsłoną meczu.

Czwarta kwarta rozpoczęła się od celnego rzutu Joanny Zalesiak. W tym momencie Holenderki zaczęły mocno bronić na całym boisku. Polki kompletnie się pogubiły i nawet czas w drugiej minucie tej kwarty, nie uspokoił młodych Reprezentantek. Przez dwie długie minuty Polki nie potrafiły wyjść z własnej połowy i tylko słaba skuteczność Holenderek pozwoliła utrzymać bezpieczną 9-punktową przewagę 69:60. Gdy Joanna Zalesiak przechwyciła piłkę i indywidualną akcją zdobyła 2 punkty, Polki ponownie nabrały pewności siebie. Od 34 minuty meczu systematycznie powiększaliśmy przewagę, kończąc to spotkanie naszym zwycięstwem 82:69.

Mimo osłabienia, Polki w końcu zagrały bardzo dobre spotkanie. Oprócz słabego początku czwartej kwarty, reszta zdecydowanie należała do Nas. Po meczu cała drużyna podziękowała za doping kilkunastoosobowej grupce polskich kibiców. Jutro o miejsca 5-6 zagramy ze Szwedkami (13:15 czasu polskiego), które dziś pokonały Rumunie 72:50.

udostępnij