Podczas pobytu w USA przedstawiciele PZKosz odwiedzili dwa uniwersytety. – Jeden to Davidson College, gdzie trenerem jest Bob McKillop, a drugi to Liberty Flames, gdzie trenerem jest Dale Layer i w którym występuje Tomasz Gielo. W sztabie tej drużyny jest także Paweł Mrozik, polski trener – tłumaczy Sekretarz Generalny PZKosz.
– Omówiliśmy zakres współpracy na przyszły rok, bo już w lecie chcielibyśmy wysyłać pierwszych polskich trenerów do USA na staże trenerskie. Bob McKillop to świetny trener, doskonale znany w USA, który z chęcią podejmie się współpracy z PZKosz i zaoferował naprawdę dobre warunki dla naszych szkoleniowców. Druga uczelnia Liberty University, położona w miejscowości Lynchburg w południowej Virigini, to można powiedzieć „polska kolonia“ w USA. Główny trener Liberty Flames Dale Layer to trener konferencji Big South roku 2010, który również jest otwarty na nasze inicjatywy – dodaje Widomski.
Na warunki nie może narzekać także Tomasz Gielo, reprezentant Polski U-18. – Tomek ma wszystko, czego potrzeba do nauki oraz gry w koszykówkę. Musi teraz skupić się na treningach, w szczególności na pracy nad masą ciała, co w koszykówce akademickiej jest rzeczą niezmiernie ważną, tak by reprezentacja seniorska w niedługim czasie mogła mieć z niego pożytek – mówi Marcin Widomski.
Przedstawiciele polskiej federacji odwiedzili też Marcina Gortata i Macieja Lampe, dwóch polskich koszykarzy, którzy obecnie mieszkają w Phoenix. – Z Maćkiem mieliśmy okazję dużo i szczerze porozmawiać zarówno o przeszłości jak też o planach na przyszłość. Cieszy nas również fakt, iż przyjął nas bardzo gościnie, zapewnił transport z lotniska, pokazał miasto, poświęcił nam naprawdę dużo czasu i widać było, że mu zależało na naszej wizycie – dodaje Walter Jeklin.
– Jednak, co najważniejsze, Maciej czuje się już dobrze, jego biodro jest wyleczone, zaczyna treningi z pełnym obciążeniem i chce jak najszybciej wrócić na parkiet. Po raz kolejny zapewnił mnie, że w nadchodzące lato jest do dyspozycji reprezentacji Polski – wyjaśnia Generalny Menedżer polskiej kadry.
Do równie owocnych należało spotkanie z Marcinem Gortatem, środkowym Phoenix Suns. Gortat obecnie intensywnie przygotowuje się do sezonu NBA, który startuje 25 grudnia.
– To, że Marcin znalazł dla nas czas i poświęcił nam kilka godzin w momencie, kiedy w NBA i wszystkich klubach panuje szaleństwo związane z przygotowaniami, transferami a zawodnicy nie mają czasu dosłownie na nic poza treningiem i odpoczynkiem, też świadczy o jego pozytywnym podejściu do reprezentacji Polski – wyjaśnia Marcin Widomski, Sekretarz Generalny PZKosz.
– Marcin Gortat zadeklarował, że jak zawsze jest gotowy grać dla Polski. Wszyscy wiemy, że ostatnia jego absencja nie była ani winą PZKosz, ani Marcina. Po prostu specyfika sytuacji lockoutu w NBA oraz kontraktu Marcina spowodowała, że nie mógł on zagrać na EuroBaskecie. To jednak już przeszłość. Razem idziemy do przodu i cieszę się, że Marcin deklaruje chęć dalszej współpracy. To jest wielki zawodnik, z solidną pozycją w NBA i podobnie jak Maciek Lampe, będzie miał ogromne znaczenie dla naszej kadry – dodał Walter Jeklin.
Wizyta w USA służąca wymianie doświadczeń, nawiązaniu kontaktów i współpracy z przedstawicielami akademickiej koszykówki planowana była od kilku miesięcy. Stanowi ona jeden z elementów strategii rozwoju kadr szkoleniowych obranej przez PZKosz.