Grupa VI: Koncert lublinianek

Zawodniczki UKS MOSM Bytom nie były żadnym rywalem dla rozpędzonych gospodyń turnieju, młodziczek UKS Piątka Lublin. Pojedynek ten śmiało można nazwać deklasacją. Nieco więcej emocji było w innym pojedynku tej grupy, w którym rywalizowały ze sobą ekipy WKK Wrocław oraz Korony Kraków.

KS Korona Kraków - WKK Wrocław 59:82 (13:26, 6:19, 21:22, 19:15)

Pewnie i skutecznie zagrały na otwarcie turnieju koszykarki WKK Wrocław, a taka gra dała drużynie z Dolnego Śląska efektowna wygraną nad krakowską Koroną. Wrocławianki od początku zdominowały wydarzenia na parkiecie i pewnie dowiozły wygraną aż do samej końcowej syreny.

Podopieczne Małgorzaty Smektały od początku zdołały narzucić swój styl gry. Gdy dorzuciły do tego skuteczną egzekucję w ataku, radość we wrocławskim obozie z powodu rosnącej przewagi nie miała końca. Młode wrocławianki na przerwę do szatni schodziły 26 punktami przewagi i tylko kataklizm mógł po zmianie stron odebrać im cenny sukces.

Druga połowa nie mogła przynieść zmian, a dojrzale grające wrocławianki nie miały problemu z obronieniem przewagi, która co prawda nieco zmalała, ale cały czas była zdecydowanie na bezpiecznym poziomie.

UKS Piątka Lublin - UKS MOSM Bytom 62:18 (19:3, 10:5, 17:2, 16:8)

W drugim meczu dnia po raz pierwszy publiczności zaprezentować mogły się gospodynie, które stanęły do boju ze śląskim zespołem UKS MOSM Bytom. Spotkanie miało bardzo jednostronny przebieg, bowiem lublinianki nie pozostawiły cienia wątpliwości, która z ekip jest silniejsza.

Już pierwsza kwarta wygrana przez miejscowe zawodniczki 19:3 w zasadzie dała odpowiedź, jaki przebieg będzie miało to spotkanie. Bytomianki nie miały żadnych argumentów, żeby przeciwstawić się dobrze działającej lublińskiej maszynie. Koszykarki MOSM-u miały olbrzymie problemy przede wszystkim ze zdobywaniem punktów, których w całym meczu zapisały na swoje konto jedynie... 18.

W takiej sytuacji wygrana lublińskiej Piątki była czystą formalnością. Dzięki zwycięstwu 62:18 gospodynie turnieju już pierwszego dnia zasiadły na tronie swojego ćwierćfinału, na którym chciałby pozostać z pewnością do samego końca.

udostępnij