Gortat lepszy od O’Neala

Spełniło się marzenie Marcina Gortata. Polski środkowy miał dzisiejszej nocy okazję stanąć oko w oko z Shaquillem O’Nealem, którego zawsze podziwiał. Gortat zagrał bardzo dobre spotkanie, zdobył 8 punktów (4/5 za dwa), miał tyle samo zbiórek i 2 bloki. Jego Orlando Magic pokonało Phoenix Suns 111:99.
Gortat po raz pierwszy pojawił się na parkiecie pod koniec ósmej minuty gry, zmieniając pierwszego centra „Magików” Dwighta Howarda. Już po chwili zdobył swoje pierwsze punkty, rzutem spod kosza. W dziewiątej minucie gry Polak zablokował brazylijskiego obrońcę Leandro Barbosę. W I kwarcie miał też jedną zbiórkę.
Drugą odsłonę spotkania Gortat rozpoczął od trzech kolejnych zbiórek w obronie. W 15 minucie gry popisał się skuteczną dobitką na atakowanej tablicy. Kolejne punkty nasz zawodnik zdobył 6 minut później, ponownie po zbiórce ofensywnej. Swój dorobek punktowy ustalił pod koniec drugiej kwarty. Wtedy to trafił rzut hakiem, po podaniu od Turka Hedo Turkoglu.
Większość III kwarty Gortat spędził na ławce rezerwowych. Zmienił Howarda, kiedy ten popełnił czwarty faul. Na początku ostatniej odsłony Polak zablokował wejście Steve’a Nasha. W 38 minucie zebrał ósmą piłkę w meczu. Chwilę później został zmieniony przez Howarda i więcej na parkiet już nie wybiegł. Gortat spędził na parkiecie ponad 18 minut.

udostępnij