Grupa VI: Kolejna lekcja dla bytomianek

Niezbyt miło będą wspominać ćwierćfinałowy turniej młodziczek w Lublinie koszykarki MOSM-u Bytom. Po pogromie w piątek, jaki zaserwowały śląskiej drużynie gospodynie turnieju, przyszła kolej na lekcję od krakowskiej Korony. W innym sobotnim meczu lublinianki nie pozwoliły na dużo wrocławiankom odnosząc drugi triumf w turnieju.

UKS MOSM Bytom - KS Korona Kraków 32:82 (8:14, 9:27, 9:22, 6:19)

Po przegranej 62:18 na inaugurację z gospodyniami turnieju, młode zawodniczki z Bytomia chciały się zaprezentować przynajmniej nieco lepiej w swoim drugim meczu, w którym za rywala miały krakowską Koronę. Niestety dla teamu ze Śląska w sobotę doszło do przykrej powtórki z piątku.

Pierwsza kwarta mogła napawać optymizmem, bowiem bytomianki dzielnie trzymały się rywalek z Małopolski. Od drugiej ćwiartki rozpoczęła się jednak egzekucja teamu z Bytomia. Jeszcze przed przerwą krakowianki zdołały wypracować sobie ponad dwudziestopunktową zaliczkę, co tylko podcięło skrzydła ambitnych bytomianek.

Po przerwie nie było już żadnych wątpliwości, która z drużyn jest lepsza. Korona odjeżdżała z każdą kolejną minutą po to, żeby cały pojedynek wygrać aż 82:32. Wynik ten w pełni odzwierciedla różnicę, jaka dzieliła w tym pojedynku oba zespoły.

UKS Piątka Lublin - WKK Wrocław 54:34 (10:11, 16:9, 16:6, 12:8)

Emocje sięgnęły wyższego poziomu, gdy na parkiecie pojawiły się gospodynie, zawodniczki UKS Piątki Lublin. Starcie dwóch zwycięskich teamów z pierwszego dnia miało dać odpowiedź na pytanie, która z nich będzie już niemal jedną nogą w półfinale mistrzostw Polski.

Pierwsza kwarta spotkanie tylko podniosła ciśnienie, bowiem po dziesięciu minutach gry to WKK Wrocław był na minimalnym prowadzeniu. Krótka przerwa pozwoliła jednak na uspokojenie gry gospodyń, co przełożył się na wynik spotkania. Jeszcze przed zejściem do szatni lublinianki zdołały objąć prowadzenie, które po przerwie już tylko powiększały.

WKK poległo ostatecznie różnicą aż 20 punktów, a decydujące znaczenie dla takiego obrotu sprawy miała wysoko przegrana trzecia kwarta. Dzięki tej wygranej gospodynie są bardzo blisko osiągnięcia sukcesu, jakim niewątpliwie będzie realizacja zamierzonego celu, czyli awansu do półfinałów mistrzostw Polski.

udostępnij