Po wizycie FIBA w Polsce: Rękawy zakasane!

– Jesteśmy zadowoleni z naszej wizyty i z zaangażowania organizatorów w przygotowanie imprezy – mówi Kosta Iliew, dyrektor ds. sportowych FIBA Europe po wizytacji siedmiu miast, w których we wrześniu 2009 odbędą się mistrzostwa Starego Kontynentu w koszykówce mężczyzn (EuroBasket 2009).
Przez sześć dni przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA) i jej europejskiego oddziału (FIBA Europe) odwiedzili Gdańsk, Bydgoszcz, Poznań, Wrocław, Katowice, Łódź i Warszawę. Zapoznawali się z obiektami i badali stan prac mających na celu przeprowadzenie mistrzostw na najwyższym poziomie.
- Wszyscy ciężko pracujemy, rękawy zakasane, robota idzie pełną parą. Mamy już pełen obraz sugestii koszykarskich władz. Następna delegacja FIBA odwiedzi nas dopiero w kwietniu i do tej pory większość prac na halach będzie już wykonana. Wiemy co trzeba zrobić by mistrzostwa w Polsce stały na wysokim poziomie – mówi prezes PZKosz Roman Ludwiczuk.
Gospodarze miast zapewniają, że zdążą na czas ze wszystkimi renowacjami w halach. Większość remontów ma być wykonana do końca marca. Dłużej potrwają roboty w Łodzi, gdzie hala dopiero powstaje. Przedstawiciele FIBA byli jednak bardzo zadowoleni z tempa budowy.
Podczas wizytacji delegaci FIBA zajmowali się właściwym wytyczeniem dróg komunikacyjnych na halach. Organizatorzy Eurobasketu 2009 muszą tak pokierować ruchem na terenie obiektów, by drogi supervipów, vipów, mediów, koszykarzy, sędziów oraz kibiców nie krzyżowały się ze sobą. W tym celu każda ze wspomnianych grup dostanie zupełnie oddzielne wejścia do hal, a także korytarze, w których będzie mogła bezkolizyjnie się poruszać. Oczywiście drogi te musiały możliwie najprościej doprowadzić wszystkich do właściwych sektorów, specjalnych pomieszczeń z poczęstunkiem dla polskich gości, sal do pracy dla mediów czy przestrzeni w których kibice kupią jedzenie lub pamiątki.
Działacze FIBA dużo uwagi poświęcili sprawdzeniu stanu zaplecza hal. Kostę Iliewa interesowały przede wszystkim szatnie dla koszykarzy, trenerów i sędziów. Dotychczas ich standard był wystarczający do przeprowadzania zawodów. Trzeba jednak pamiętać, że do Polski przyjadą gwiazdy koszykówki grające na co dzień w NBA i Eurolidze. To ludzie mierzący często znacznie ponad 2 metry wzrostu i zarabiający wiele milionów dolarów za sezon gry. Specjalnie dla nich trzeba będzie odnowić szatnie oraz prysznice. Zbuduje się także nowe ławki i umieści w ten sposób, by było jak najwięcej wolnego miejsca do siedzenia. Drogi koszykarzy i trenerów do szatni zostaną poprowadzone tak, by spotykały się z tzw. mix-zonami, gdzie dziennikarze mogą swobodnie przeprowadzać wywiady. Na parkingach wydzieli się także odpowiednią ilość miejsca dla wielkich wozów transmisyjnych telewizji z całej Europy.
Dzięki Eurobasketowi polskie hale wzbogacą się o najnowszy sprzęt do rozgrywania meczów. Przedstawiciel FIBA World Predrag Bogosavlijev zbierał informacje dotyczące zakupów atestowanych koszy, elektronicznych tablic oraz sprzętu mierzącego czas akcji.
- Wszystko musi być odpowiednio dobrane i zgrane. Jak wiemy w koszykówce jedna sekunda akcji potrafi zadecydować o czyimś zwycięstwie czy porażce – stwierdził Bogosavlijev.
Serb dostał także zapewnienia od organizatorów, że parkiety na których zostaną rozgrywane mecze, będą najwyższej jakości.
Z pewnością bardzo dobrą jakość usług zaprezentowały hotele, w których zamieszkają oficjele podczas Eurobasketu. – Vipy, sponsorzy i ekipy startujące w mistrzostwach będą zadowolone z komfortu jaki otrzymają – przewiduje Monika Puchner, delegatka FIBA czuwająca nad sprawnym przebiegiem turnieju.

udostępnij