Grupa VIII: Żyrardowska dominacja

Jedynym i ostatnim pytaniem bez odpowiedzi przed ostatnią serią spotkań katowickiego turnieju było to, która z drużyn zakończy turniej na pierwszym miejscu bez porażki na swoim koncie. W starciu bezapelacyjnie najlepszych drużyn imprezy zdecydowanie lepsi okazali się zawodnicy OSiR-u Trójki Żyrardów. W meczu o honor zawodnicy ze Stalowej Woli ograli kołobrzeżan.

Stal Stalowa Wola - MUKS Kotwica 50 Kołobrzeg 63:58

Pierwszy niedzielny pojedynek decydował o tym, która z ekip uda się do domów bez zwycięstwa na swoim koncie. Ostatecznie w daleką podróż do Kołobrzegu smutni wyjechać musieli zawodnicy tamtejszego zespołu MUKS Kotwica 50, którzy po wyrównanym boju musieli po raz kolejny uznać wyższość swoich rywali.

Spotkanie można śmiało określić jako... dziwne. Zawodnicy obu drużyn co kwartę wymieniali się potężnymi ciosami, co połączyło się w całkiem interesujący i wyrównany pojedynek. Po drugiej kwarcie, którą Stal Stalowa Wola wygrała aż 21:3 wydawało się, że team znad morza nie zdoła się podnieść, tymczasem trzecią kwartę to właśnie oni wygrali różnicą 14 oczek.

To wszystko sprawiło, że na decydującą część meczu drużyny wychodziły przy wyniku remisowym. Ostatnie 10 minut nieco lepiej rozegrali koszykarze ze Stalowej Woli, którzy mogli cieszyć się z pięciopunktowej wygranej. Największa w tym zasługa Damiana Szóstka, który nie tylko okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania, ale i zagrał na doskonałym „procencie”.

KŚ AZS Katowice - OSiR Trójka Żyrardów 52:69

Do ostatniego pojedynku wyszły drużyny, które dotychczas jeszcze nie zaznały goryczy porażki, a walka w tym meczu od początku była niesamowicie wyrównana. Gospodarze tego starcia co prawda nie byli faworytem, ale ambitnie starali się dotrzymać kroku drużynie z Żyrardowa.

Po remisowej pierwszej kwarcie meczu, w drugiej dało się zaobserwować przewagę żyrardowskiej Trójki. Kolejny raz spustoszenie wśród rywali siał duet Łukasz Owczarek - Przemysław Gielo, na zatrzymanie którego i akademicy z Katowic nie potrafili znaleźć żadnej recepty.

Druga i trzecia kwarta okazała się kluczowa dla losów całego meczu, bowiem w ostatniej ćwiartce przewaga żyrardowian sięgała już 20 punktów. Ostatecznie zmalała do 17 oczek, bowiem w ostatniej akcji meczu zza łuku celnie przymierzył Kacper Hulewicz.

24 punkty Owczarka oraz 22 oczka i 15 zbiórek Gielo okazały się decydujące dla faktu, że to właśnie team z Żyrardowa zakończył turniej na fotelu lidera z kompletem punktów.

udostępnij