Choć wyniki poszczególnych kwart na pierwszy rzut oka na to nie wskazują, spotkanie niemal przez cały czas było wyrównane. Podczas 40 minut gry żadna ze stron nie potrafiła zbudować dwucyfrowej przewagi. Do przerwy był remis 34:34, a po 12 punktów w tym fragmencie gry zdobyli Kacper Radwański (GTK) i Jakub Patoka (Trefl Sopot).
Po zmianie stron od mocnego akcentu rozpoczął Trefl. Za sprawą byłego zawodnika GTK Davida Brambley’a i Filipa Małgorzaciaka sopocianie po kilku pierwszych akcjach trzeciej kwarty prowadzili 43:36, a momentami mieli szansę na jej powiększenie. W tym momencie za odrabianie strat wzięli się gdynianie. Przed zakończeniem trzeciej kwarty różnicą czterech punktów prowadzili jednak sopocianie.
Początek ostatniej kwarty należał jednak do GTK. Podopieczni Rafała Knapa w 36. minucie gry prowadzili 62:57, wygrywając ten fragment meczu 12:3. Bardzo dobrze w tym fragmencie meczu wypadł Mikołaj Witliński (16 pkt i 4/7 za 3 w całym spotkaniu). Trefl próbował jeszcze odrobić straty, lecz nie był w stanie.