Od początku zmagań na centralnym szczeblu rozgrywek większą część punktów dla Katarzynki Toruń zdobywają Tomasz Gielo i Przemysław Karnowski. Tak też było w drugim środowym spotkaniu grupy A, w którym gospodarze imprezy zmierzyli się z Koroną Kraków.
Koszykarze z Grodu Kraka przed dwoma laty wywalczyli mistrzostwo Polski w tej kategorii wiekowej, ale powtórzyć ten sukces będzie im w tym sezonie bardzo ciężko. Niedostatni krakowian w ofensywie i defensywie bezlitośnie wykorzystywali zawodnicy Katarzynki od początku zawodów. Pierwsze dziesięć minut torunianie wygrali 23:12, zapewniając sobie komfort gry. Korona próbowała jeszcze zniwelować tę przewagę, ale tylko w drugiej kwarcie była stroną lepszą.
Losy zawodów rozstrzygnęły się w pierwszych minutach trzeciej kwarty. Po szybkich akcjach Karnowskiego i Gielo zawodnicy Bonifacego Karnowskiego wyszli na dwudziestopunktowe prowadzenie, które bez większych problemów utrzymali do samego końca. Środowe spotkanie było szczególnie udane dla Gielo. Skrzydłowy Katarzynki w 36,5 minuty zdobył 24 punkty i miał 24 zbiórki (19 w obronie). 14 punktów dla zwycięskiego zespołu rzucił jeszcze Olaf Szymański.
