Obie drużyny w swoich turniejach ćwierćfinałowych zdobyły po tyle samo punktów, ale zajęły w nich różne miejsca. Łodzianki okazały się najlepsze na turnieju w Wierzawicach zaś INEA AZS zajęła drugie miejsce w Wołominie, gdzie przegrała z silnym Huraganem.
Piątkowe spotkanie rozpoczęło się po myśli poznanianek, które wypracowały niewielką dwukoszową przewagę. Nie potrafiły jej jednak długo utrzymać, bo jeszcze przed przerwą wynik oscylował wokół remisu. Od początku w wielkopolskiej drużynie wyróżniała się Weronika Telenga. Dysponująca bardzo dobrymi warunkami fizycznymi podkoszowa zdominowała wręcz pole trzech sekund, głównie w walce na obu tablicach. Jeszcze przed przerwą miała na swoim koncie dwucyfrową liczbę zbiórek, a zawody zakończyła z 29! W całym spotkaniu Telenga rzuciła też 23 punkty, w czym nie przeszkodziła jej przeciętna skuteczność z gry.
W łódzkiej drużynie uwagę obrończyń skupiała zaś na sobie Magdalena Pisera. 16-letnia rzucająca bądź niska skrzydłowa zdobyła w sumie 27 punktów, wymuszając przy tym 11 fauli. Pisera zanotowała też 13 zbiórek i 3 przechwyty.
O sukcesie INEI AZS zadecydowała trzecia kwarta, którą zawodniczki Danuty Łabędzkiej wygrały 18:13. Widzew mimo licznych prób nie był już w stanie odwrócić losów meczu, a w połowie czwartej kwarty przewaga poznanianek wynosiła nawet dziesięć punktów.
Oprócz Telengi na słowa uznania w zwycięskiej drużynie zasłużyła Justyna Tudryn 11 pkt i 19 zbiórek. Obie zawodniczki wspólnie z Dominiką Jęchorek (14 pkt i 8 wymuszonych fauli) ani na sekundę nie opuściły parkietu. W Widzewie najdłużej (35 minut) przebywała na boisku tylko Pisera.
