Gdynianki w Sosnowcu pojawiły się z jasnym celem, którym jest awans do turnieju finałowego, gdzie team z Trójmiasta po raz kolejny walczyć będzie o medale mistrzostw Polski. Po pierwszym dniu turnieju podopieczne Bartosza Słomińskiego i Andrzeja Curyla mogą być w doskonałych nastrojach, bowiem jak inaczej nazwać wygraną 80:35?
Rywalki z Ostrołęki jedynie w pierwszej kwarcie były w stanie w jakiś sposób przeciwstawić się faworyzowanym rywalkom z Trójmiasta. Każda kolejna część meczu była tylko i wyłącznie popisem gry gdynianek. 26:9 i 24:4 - to wyniki kolejno drugiej i trzeciej kwarty, które ostatecznie rozstrzygnęły losy tego spotkania. Ostatecznie VBW GTK wygrało różnicą 45 punktów i jest to z pewnością różnicą, która odzwierciedla różnicę potencjałów obu zespołów.
Koszykarki z Ostrołęki największe problemy miały z rozpracowaniem defensywy rywalek. 17 procent w rzutach z gry i 50 strat to tylko dowody na to, jak doskonale spisała się w tym spotkaniu obrona gdynianek. Gdy dodamy do tego 23 asysty triumfatorek to jasno można się doszukać przyczyn tak okazałego triumfu.