23. kolejka I ligi: Kolejna porażka lidera?

Nadchodząc kolejka zapowiada się dość interesująco. Emocji można oczekiwać prawie w każdym pojedynku, a naprawdę ciekawych pytań przed tą kolejka nie brakuje. Czy lidera być może czeka druga porażka? Czy może Resovia sprawi problemy Politechnice? Czy może to Tarnovia pokusi się o niespodziankę? To jedne z pierwszych cisnących się na usta.
BT Wózki Pruszków - Sokół Łańcut
W pojedynku z Politechnika pruszkowianie nie mieli zbyt dużo do powiedzenia. Czy podobny los czeka ich w meczu z Sokołem? Niestety kibice zgromadzeni w pruszkowskiej hali mogą się raczej spodziewać podobnego scenariusza jak w Poznaniu, niż meczu walki ze strony swojej drużyny. Sokół jest bowiem zbyt silna ekipą, by myśleć o urwaniu punktów. Ciężko nawet będzie nawiązać wyrównana walkę jednak, należy mieć nadzieje, że pruszkowianom jednak się to uda bo potencjał w tej drużynie jest, tylko niestety nadal rzadko kiedy w pełni jest on wykorzystany.
W pierwszym spotkaniu: Sokół Łańcut - BT Wózki Pruszków 71:63
Resovia Milenium Rzeszów - Politechnika Poznańska
Ostatnie wyniki Resovii i zajmowane obecnie szóste miejsce w tabeli jest na pewno miłym zaskoczeniem dla kibiców z Rzeszowa. Teraz jednak czeka ich bardzo ciężki mecz. Poznaniacy wydają się bowiem być na fali. Jednak mimo to, na pewno gospodarzom opłaci się podając walkę. Politechnika bowiem też popełnia błędy, co już nie raz pokazała, a to można wykorzystać. Pojedynek w Rzeszowie może więc być dość interesujący i stojący na wysokim poziomie i kto wie czy nie dostarczy więcej emocji niż można by się spodziewać.
W pierwszym spotkaniu: Politechnika Poznańska - Resovia Rzeszów 57:69
Prokom II Trefl Sopot - Mispol Żubry Białystok
Obu drużynom ostatnio się nie wiodło. Obie drużyny mogą bowiem pochwalić się takim samym bilansem czterech porażek z rzędu. Naprawdę trudno wskazać w tym pojedynku faworyta. Zarówno goście jak i gospodarze miewają dobre mecze, miewają swoje „plusy” ale i miewają swoje „minusy” i fatalne pojedynki na koncie. Przewagą rezerw Prokomu na pewno są ich zawodnicy podkoszowi, jednak nadal brakuje czasem odpowiedniego ich wykorzystania i wsparcia z obwodu. Żubrom wydaje się natomiast brakować pewności siebie, mimo, że doświadczenia wcale im nie brakuje. Można więc zapytać komu uda się przełamać swoje słabości i wygrać ten pojedynek?
W pierwszym spotkaniu: Mispol Żubry Białystok - Prokom II Sopot 82:66
Wiecko Zastal Zielona Góra - BIG STAR Tychy
W poprzedniej rundzie to właśnie z Big Star-em lider miał największe problemy. Czy tym razem będzie podobnie? Czy powracający do formy po trzech porażkach goście z Tych będą w stanie wykorzystać słabość zielonogórzan i wygrać ten pojedynek? Zapowiada się bardzo emocjonująco, gdyż w tym spotkaniu naprawdę wszystko będzie możliwe. Sporo zależeć będzie oczywiście od dyspozycji Damiana Kuliga oraz rozgrywających Piotra Pustelnika i Tomasza Ochońko bo to najprawdopodobniej na plecach tej trójki spocznie ciężar gry w tym spotkaniu. Gospodarze zapewne jednak zrobią wszystko co w ich mocy by nie zaliczyć drugiej z rzędu porażki, jednak czy tych mocy starczy?
W pierwszym spotkaniu: BIG STAR Tychy - Wiecko-Zastal 69:71
MKKS Rybnik - Znicz Jarosław
Od pewnego czasu koszykarze Znicza wydają się być na fali. Udało im się już wygrać sześć razy z rzędu i to nie tylko z łatwymi rywalami. W pierwszym spotkaniu lepsi okazali się rybniczanie, jednak tym razem będzie im naprawdę trudno powtórzyć ten wynik. Rozpędzony Znicz nie powinien, chyba że zlekceważy rywali, mieć raczej większych problemów z grającym niezbyt równo beniaminkiem z Rybnika, nawet mimo iż jest to wyjazdowy pojedynek.
W pierwszym spotkaniu: Znicz Jarosław – MMKS Rybnik 71:77
Sportino Inowrocław - Siarka Tarnobrzeg
W Tarnobrzegu powiało zmianami. Ze stanowiska trenera zrezygnował bowiem wieloletni trener i jednocześnie prezes klubu Zbigniew Pyszniak. Powodem były oczywiście wyniki sportowe. Czy to coś zmieni przez zbliżającym się meczem? Mało prawdopodobne. Przed Marianem Wydro ciężkie zadanie i na pewno potrzeba więcej czasu niż parę dni by dokonać poważniejszych zmian w drużynie, a tylko radykalne zmiany mogą tu pomoc. Tak więc kibicom w Tarnobrzegu pozostaje na razie uzbrojenie się w odrobinę cierpliwości.
W pierwszym spotkaniu: Siarka Tarnobrzeg – Sportino Inowrocław 70:80
Tarnovia Tarnowo Podgórne - Polonia 2011 Warszawa
Jeszcze dwa tygodnie temu wydawać się mogło, że ekipa z Tarnowa Podgórnego wreszcie złapała rytm. Dwa, trzy dobre mecze, mimo braku zwycięstw, były dobrym zwiastunem na końcówkę sezonu. Jednak pojedynek z AZS-em Lublin chyba mocno podłamał te perspektywy. Kolejny ze Stalą, w prawdzie znów porażka, pozwala jednak nadal wierzyć, że Tarnovią może przebudzić się na końcówkę sezonu. Wygrać z Polonia będzie raczej ciężko, ale zagrać dobry mecz, którego nie będzie trzeba się wstydzić, na pewno można.
W pierwszym spotkaniu: Polonia 2011 Warszawa - Tarnovia 4YOU 111:74
Stal Stalowa Wola - Start AZS Lublin
W środowym pojedynku Stal pokazała, że potrafi powalczyć z każdym. Ulegli w prawdzie Sportino jednak tylko minimalnie, bo zaledwie jednym punktem. W starciu z outsiderem rozgrywek i to przed własną publicznością wynik może być tylko jeden. Zdecydowane i pewne zwycięstwo gospodarzy. Każdy inny rezultat będzie bowiem sporą niespodzianką.
W pierwszym spotkaniu: Start AZS Lublin - Stal Stalowa Wola 57:61

udostępnij