22. kolejka I ligi (relacje): Sportiono lepsze od Polonii 2011, Pogrom Zastalu

Zaskakująco wysokiej porażki w Warszawie doznała Polonia 2011, która przegrała ze Sportino różnicą aż 24 punktów. W rywalizacji drużyn walczących o play-off lepsza Resovia Rzeszów. Dzisiaj dokończenie XXII kolejki spotkań. Na pewno najciekawszym wynikiem minionej kolejki była pierwsza w tym sezonie porażka Wiecko-Zastalu. Choć słowo porażka chyba nie do końca opisuje to co się stało w Jarosławiu.
Polonia 2011 Warszawa - Sportino Inowrocław 50:74
Po najsłabszym w tym sezonie spotkaniu Polonia 2011 uległa w Warszawie Sportino Inowrocław różnicą aż dwudziestu czterech punktów. Do przerwy goście prowadzili dwoma oczkami, ale po zmianie stron jeszcze bardziej zacieśnili szybki obronne, poprawili skuteczność w ataku i po trzech kwartach ich przewaga wzrosła do piętnastu punktów. Doświadczeni koszykarze z Kujaw nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa już do samego końca. W zespole gospodarzy zawiedli prawie wszyscy koszykarze, jedynie Leszek Karwowski (20 pkt i 9 zbiórek) zagrał na swoim stałym, dobrym poziomie.
Big Star Tychy - Prokom II Trefl Sopot 92:68
Po trzech wyjazdowych porażkach z rzędu koszykarze Big Stara wrócili do Tychów i wygrali pewnie z Prokomem II Trefl Sopot. Już po pierwszej połowie meczu gospodarze wypracowali bezpieczną przewagę, którą udało im się utrzymać do końca. Trener Tomasz Służałek miał nadzieję, że po powrocie na Górny Śląsk formę odnajdzie Damian Kulig. Kulig nie zawiódł doświadczonego szkoleniowca i przeciwko rezerwą Prokomu rozegrał dobre zawody (20 pkt i 2 bloki). Graczem meczu został wybrany Tomasz Bzdyra (14 pkt i 7 zbiórek), który w tym roku jest najrówniej grającym zawodnikiem Big Stara.
Mispol Żubry Białystok - Resovia Milenium Rzeszów 69:77
- Znowu zabrakło nam odwagi i wiary we własne siły w końcówce meczu - narzekał po spotkaniu z Resovią prezes Mispolu Żubrów Jacek Zaniewski - Jak tak dalej pójdzie możemy walczyć nawet w play-outach - dodawał. A zaczęło się tak dobrze. Gospodarze bardzo szybko wyszli na wysokie prowadzenie (momentami sięgało nawet 15 punktów) jednak z biegiem czasu zaczęli oddawać inicjatywę zawodnikom z Podkarpacia. Na obwodzie trudny do zatrzymania był Piotr Ucinek (19 pkt, w tym 4 celne rzuty za 3 punkty), a pod koszem Piotr Miś (12 pkt i 11 zbiórek). Pod nieobecność kontuzjowanego Łukasza Wilczka trener Marek Kubiak liczył na Jędrzeja Jankowiaka, ten zagrał słabo (6 pkt i eval -1).
Siarka Tarnobrzeg - MMKS Rybnik 61:70
W pojedynku sąsiadów w ligowej tabeli MMKS Rybnik pokonał w Tarnobrzegu Siarkę, ale strat z pierwszego (przegranego różnicą 12 punktów) meczu nie odrobił. Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka zagrali dobrze tylko w drugiej, wygranej 22:12, kwarcie meczu. Zawiedli Piotr Kardaś (2 pkt i 0/7 z gry) i Krzysztof Zych (6 pkt i 4 zbiórki ale eval -4). Gości do wygranej poprowadził niechciany przed sezonem w Big Starze Tychy, Paweł Zmarlak.
Stal Stalowa Wola - Tarnovia Tarnowo Podgórne 83:77
Stal Stalowa Wola wygrała zgodnie z planem z przedostatnią w tabeli Tarnovią, zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. Za każdym razem gdy Stal oddalała się na kilka punktów, goście szybko niwelowali stratę. Spora w tym zasługa Macieja Grabińskiego (23 pkt), dla którego jest to rekord punktowy w historii występów w pierwszej lidze. Ani na moment z parkietu nie zszedł najbardziej doświadczony w zespole Stali Roman Prawica (19 pkt, 6 zbiórek i 5 asyst).
Znicz Jarosław - Wiecko - Zastal Zielona Góra 96:67
Do sensacji do szło w Jarosławiu. Już w po pierwszej kwarcie było wiadomo, że tu może się to wydarzyć i pierwsza porażka lidera jest wielce prawdopodobna. Do tego wyniku przyczyniło się na pewno osłabienie Wiecko - Zastalu jak i rewelacyjna w tym dniu dyspozycja gospodarzy. Na boisku brylował Marek Miszczyk.- zdobywca 28 punktów oraz 5 zbiórek.
Także bardzo dobre zawody zagrał Marcin Ecka zebrał 5 piłek rozdzielił 8 asyst oraz dorzucił 22 punkty. Przy takim wsparciu i rewelacyjnej skuteczności bo wynoszącej 65% z gry wynik mógł być tylko jeden. Dziś swój dzień mieli gospodarze i to wykorzystali dając liderowi srogą lekcję.
Politechnika Poznańska – BT Wózki Pruszków 78:69
Nie udało się pruszkowianom zaskoczyć rywali. Gospodarze bowiem dość szybko, bo w pierwszej kwarcie, uzyskali prowadzenie i w dalszej części spotkania kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Goście w prawdzie kilkukrotnie próbowali „zrywów” jednak były to tylko nieudane próby stawienie się bardzo dobrze grającym gospodarzom, a w szczególności Marcinowi Stokłosie i Pawłowi Wiekierze (oboje dziś po 23 punkty).

Start AZS Lublin - PTG Sokół Łańcut 69:87
Bez niespodzianek w Lublinie. Dla Sokoła była to okazja odetchnąć. Goście z Łańcuta już w pierwszej kwarcie uzyskali prowadzenie i dalsza cześć tego, niezbyt ciekawego, pojedynku była już tylko formalnością.

udostępnij