Grupa VII: Rybniczanie w półfinale

W niezwykle dramatycznych okolicznościach swój awans do turnieju półfinałowego wywalczyli młodzicy MKKS-u Rybnik. Podopieczni Grzegorza Adamczyka wyszli w końcowych minutach z niesamowicie trudnej sytuacji, a to dało im upragniony awans. W innym sobotnim meczu Zastal Zielona Góra ograł lubliński Start, dzięki czemu pozostaje w grze o awans.

MKS Start Lublin - SKM Zastal Zielona Góra 64:67 (19:15, 11:27, 20:11, 14:14)

Sobotnie zmagania w Rybniku otwierał pojedynek dwóch przegranych drużyn pierwszego dnia ćwierćfinału. Naprzeciwko siebie stanęli zawodnicy Zastalu Zielona Góra i Startu Lublin, a spotkanie miało niesamowicie wyrównany przebieg. Zielonogórzanie wygrali zaledwie jedną kwartę, ale to pozwoliło im cieszyć się z triumfu w całym meczu.

Zielonogórzanie koncert gry dali w kwarcie numer dwa, którą to rozstrzygnęli na swoją korzyść w stosunku 27:11. Jak się później okazało przespana przez zawodników z Lublina druga kwarta meczu miała kolosalne znaczenie dla losów całego spotkania. Po przerwie Start robił wszystko co tylko było możliwe, żeby dojść rywali, ale ci zdołali obronić swoją przewagę.

Kluczowy dla wygranej punkt dołożył z linii rzutów osobistych Aleksander Nowotnik, a dzięki temu zielonogórzanie mogli cieszyć się z trzypunktowego sukcesu. Rywalom nie pomogło nawet 27 punktów Jana Stępnickiego. Kapitan Startu dwoił się i troił, ale w pojedynkę nie był w stanie przechylić szali zwycięstwa na korzyść swojego zespołu.

MKKS Rybnik - UKS Regis Wieliczka 61:59 (17:15, 21:20, 8:13, 15:11)

Również w drugim sobotnim meczu o wygranej decydowały rzuty wolne. Pojedynek rybnickiego MKKS-u z UKS-em Regis Wieliczka rozstrzygnęło się dopiero w samej końcówce, a bohaterem w drużynie gospodarzy został Daniel Choroba.

Spotkanie od samego początku miało niesamowicie wyrównany przebieg, a wynik niemal cały czas oscylował w granicach remisu. Co prawda na początku drugiej kwarty rybniczanie prowadzili już 28:15, ale rywale jeszcze przed przerwą zdołali zniwelować wszystkie straty.

Gdy na 3 minuty przed końcową syreną koszykarze z Wieliczki prowadzili 57:50 wydawało się, że nie będzie happy endu po stronie gospodarzy. Końcówka meczu w wykonaniu podopiecznych trenera Grzegorza Adamczyka była jednak iście imponująca. W ostatnich sekundach meczu to już MKKS prowadził 59:57, ale do remisu doprowadził najskuteczniejszy zawodnik meczu Adam Kulasaik.

Ostatnie słowo należało jednak go rybniczan. Na linii rzutów wolnych stanął bowiem Daniel Choroba. Młody zawodnik gospodarzy wytrzymał próbę nerwów, dwukrotnie zdołał umieścić piłkę w koszu, a dzięki temu MKKS wygrał różnicą dwóch oczek i bez względu na wyniki niedzielnych meczów zapewnił sobie awans do turnieju półfinałowego. 

29 punktów Kulasiaka nie pomogło drużynie z Wieliczki ograć gospodarzy. Zawodnicy Regisu przespali końcówkę meczu, a to kosztowało ich porażkę w meczu, który mieli już niemal rozstrzygnięty na swoją korzyść. To sprawia, że ostatniego dnia będą musieli pokonać zielonogórski Zastal w meczu, którego stawką będzie awans.

udostępnij