Grupa VII: Rybnik z kompletem, Wieliczka z awansem

Po dwóch dniach turnieju w Rybniku jasne było tylko to, że zawodnicy miejscowego MKKS-u mają zapewniony awans do turnieju półfinałowego z pierwszego miejsca. O drugie premiowane awansem miejsce walczyły drużyny z Wieliczki oraz Zielonej Góry. W bezpośrednim pojedynku lepsi okazali się ci pierwsi.

SKM Zastal Zielona Góra - UKS Regis Wieliczka 68:61 (14:19, 15:11, 18:27, 19:24)

Po ważnej wygranej w sobotę przeciwko Startowi Lublin, zawodnicy z Zastalu Zielona Góra włączyli się do walki o awans. Żeby tak się stało ekipa z województwa Lubuskiego musiała pokonać w niedzielnym meczu rywali z UKS Regis Wieliczka. Zielonogórzanie nie mieli jednak pomysłu na zatrzymanie lidera Regisu i musieli pogodzić się z porażką.

Pierwsza połowa była regularną wymianą ciosów z obu stron, a po dwudziestu minutach wyrównanej gry z jednopunktowej przewagi mogli cieszyć się zawodnicy z Wieliczki. Wyrównana walka trwała do połowy trzeciej kwarty. Wtedy do ultra ofensywy ruszył najskuteczniejszy zawodnik turnieju Adam Kulasaik. Ten siał spustoszenie w szeregach zielonogórskiej defensywy, a to wszystko sprawiło, że jego zespół wygrał najważniejszy mecz na turnieju i uzyskał awans do półfinałów.

Kulasik spotkanie zakończył z dorobkiem 48 punktów i bez wątpienia był najjaśniejszą postacią tego meczu, jak i całego turnieju. Za swoje strzeleckie popisy zawodnik Regisu Wieliczka uhonorowany został pucharem dla najskuteczniejszego koszykarza turnieju.

MKKS Rybnik - MKS Start Lublin 69:56 (19:10, 18:13, 14:12, 18:21)

Zdecydowanie mniejszy ciężar gatunkowy miał ostatni mecz rybnickiego ćwierćfinału. Doszło w nim do konfrontacji miejscowego MKKS-u ze Startem Lublin. Pewni swego rybniczanie podeszli do meczu nie do końca skoncentrowani, co starali się wykorzystać rywale, którzy nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa.

Pomimo dość wyrównanej walki i dużej nieskuteczności, gospodarze turnieju już po pierwszej kwarcie mieli na swoim koncie o 9 punktów więcej od rywali. Przewaga ta stale wzrastała nawet przy dużej niefrasobliwości rybniczan, którzy myślami byli już chyba w półfinale. Ostatecznie podopieczni Grzegorza Adamczyka zakończyli ostatni turniejowy pojedynek wygraną 69:56, a cały turniej zakończyli na pierwszym miejscu bez porażki na swoim koncie.

udostępnij