W piątek drużyna z Łodzi po zaciętym spotkaniu ograła MKS Ósemkę Skierniewce. UKS MOSM nie sprostał zaś faworyzowanej drużynie STK Czarnych. Dla bytomian było to więc spotkanie ostatniej szasny, bo druga porażka mogła wyeliminować drużynę z dalszej rywalizacji wśród kadetów.
Ten fakt wyraźnie zmobilizował zawodników z Bytomia. Pierwsza kwarta była jeszcze wyrównana, ale w kolejnej przewaga górnośląskiej ekipy nie podlegała ekipy nie podlegała dyskusji. Fragment zawodów między 10. a 20. minutą UKS MOSM wygrał 20:9, co zadecydowało o zwycięstwie zespołu w całych zawodach.
Po przerwie łodzianie próbowali jeszcze odwrócić losy meczu, lecz nie byli w stanie. Kolejne dobre spotkanie na centralnym szczeblu rozgrywek zanotował Szymon Pietryga (22 pkt i 8 zbiórek). Słabiej wypadł Filip Szymaniak, który w turnieju ćwierćfinałowym w Komorowie był wyróżniającym się zawodnikiem swojego klubu.
18 pkt i 17 zbiórek w pokonanej drużynie miał Rober Kowalczyk. Jego wskaźnik Evaluation wyniósł 30.